„Relacja romantyczna”. Po zwolnieniu dyrektora generalnego Laurenta Freixe, Nestlé zdążyło powołać już jego następcę. Firma poinformowała, że zmiana była następstwem zakończonego dochodzenia w sprawie relacji romantycznej z bezpośrednią podwładną. Nestlé zwolnił Laurenta Freixe'a w poniedziałek za zatajenie informacji o relacji z podwładną. W związku z tym zarząd firmy ze skutkiem natychmiastowym powołał na jego następcę prezesa Nespresso, Philippa Navratila.Nowy dyrektor generalny NestléNa barkach nowego dyrektora generalnego spoczywa odwrócenie długotrwałego spadku cen akcji i pobudzenie słabej sprzedaży w firmie. 49-letni Navratil jest weteranem Nestlé. Dołączył do firmy w 2001 roku po ukończeniu studiów biznesowych i awansował, spędzając wiele lat w Ameryce Łacińskiej i obejmując stanowisko szefa Nestlé Nespresso w zeszłym roku. Zaś do zarządu firmy dołączył 1 stycznia tego roku.„W pełni popieram strategiczny kierunek firmy, a także plan działania mający na celu poprawę wyników Nestlé” – napisał w oświadczeniu firmy Philipp Navratil.Afera wokół zwolnienia Laurenta FreixeNestlé wydało oświadczenie, w związku ze zmianą dyrektora generalnego. Odejście Laurenta Freixe jest następstwem śledztwa w sprawie „nieujawnionej relacji romantycznej z bezpośrednią podwładną”. Zdaniem firmy takie zachowanie naruszyło kodeks postępowania biznesowego, dlatego konieczne było podjęcie zdecydowanych kroków. Rada nadzorcza oświadczyła, że zleciła przeprowadzenie śledztwa nadzorowanego przez przewodniczącego Paula Bulcke’a oraz głównego niezależnego dyrektora Pablo Islę, przy wsparciu zewnętrznych doradców prawnych. Prezes zarządu podkreślił, że „to była konieczna decyzja”.Czytaj także: 5 mld dolarów dniówki rodziny Trumpów. Majątek wzrósł dzięki kryptowalucie