Publicysta, dziennikarz i felietonista, znawca Górnego Śląska Michał Smolorz zmarł nagle w wieku 57 lat. Poinformowały o tym Dziennik Zachodni i Gazeta Wyborcza w Katowicach, dla których Smolorz pisał. Stworzył pierwszy w Polsce program regionalny TVP. Publicysta, dziennikarz i felietonista, znawca Górnego Śląska Michał Smolorz zmarł nagle w wieku 57 lat. Poinformowały o tym Dziennik Zachodni i Gazeta Wyborcza w Katowicach, dla których Smolorz pisał. Stworzył pierwszy w Polsce program regionalny TVP. Smolorz był najbardziej znanym górnośląskim felietonistą - potrafił bez pardonu piętnować niepożądane zachowania władzy i osób publicznych. Jego oczekiwane felietony w Dzienniku Zachodnim i regionalnym dodatku do Gazety Wyborczej często były zaczynem ważnych regionalnych dyskusji i polemik. <br/><br/> Jak powiedział Kazimierz Kutz, sam zaliczany do najważniejszych postaci Śląska, Smolorz był największą osobowością w sferze publicznej w regionie – uosobieniem Górnego Śląska walczącego o swoją tożsamość, o uznanie swej inności i etniczności. <i> – Był człowiekiem o niewiarygodnie wielkiej odwadze cywilnej. Był to obywatel w najczystszym tego słowa znaczeniu</i> – wskazał Kutz. <br/><br/> <i> – Był niesłychanie dynamiczny, miał wielką energię i nie mógł sobie odmówić mówienia prawdy. Jednocześnie miał swój język, ( ) zawsze dosadny. Był tutaj takim bardzo żywym sumieniem Górnoślązaków. Był przy tym bardzo wszechstronny – bardzo dużo pisał, działał. To jest ogromna strata, trudno sobie wyobrazić w tej chwili życie publiczne na Śląsku bez Smolorza</i> – zaznaczył reżyser i senator. <br/><br/> Jak napisał w swojej notce biograficznej Dziennik Zachodni, Smolorz – absolwent Politechniki Śląskiej – zaczynał pracę dziennikarską w 1978 r. w Telewizji Polskiej. W stanie wojennym został zwolniony po negatywnej weryfikacji politycznej. Pracował potem wielu zawodach, m.in. jako kierowca autobusu, jednocześnie publikując w wydawnictwach podziemnych. <br/><br/> W 1987 r. pod pseudonimem Stefan Szulecki wydał kultową dziś dla wielu książkę pod tytułem „Cysorz”, opisującą rządy I sekretarza KW PZPR w Katowicach Zdzisława Grudnia. Do katowickiego ośrodka TVP wrócił w 1989 r. – był sekretarzem ds. programu, zastępcą redaktora naczelnego i dyrektorem ds. ekonomicznych. Stworzył wówczas pierwszy w Polsce program regionalny TVP. <br/><br/> W 1991 r. razem z Wojciechem Sarnowiczem założył studio „Antena Górnośląska”. Wyprodukował ponad 200 filmów i widowisk telewizyjnych, w tym serię programów pt. „Wesoło, czyli smutno”. Kazimierza Kutza rozmowy o Górnym Śląsku” poświęconych górnośląskiej tożsamości. W 2002 r. jako kandydat niezależny bezskutecznie ubiegał się o stanowisko prezydenta Katowic. Publikował m.in. w Dzienniku Zachodnim, Gazecie Wyborczej, Polityce. <br/><br/> W 2012 wydał książkę pt. ”Śląsk wymyślony”, będącą jednocześnie jego rozprawą doktorską. Smolorz pisze w niej o mitach, które Ślązacy przyjęli za swoje, a które nie są specyficzne tylko dla nich. <br/><br/> Jak przypomniał Kutz ważnym dziełem Smolorza, były też felietony – pisane równolegle cotygodniowo dla Dziennika Zachodniego i regionalnego dodatku Wyborczej. <i> – Pisywał również w prasie ogólnopolskiej, ale tam sprawy śląskie słabo się przebijają. Najważniejsze jest jednak to, jak człowiek służy tam, gdzie mieszka. On to robił w sposób imponujący</i> – podkreślił Kutz. <br/><br/> Reżyser nazwał Smolorza „fantastycznym współczesnym regionalistą”. <i> – Myślę, że wiele rzeczy, z których nie zdajemy sobie jeszcze sprawy, zostało na Śląsku przez niego przewartościowane, odkryte. Przede wszystkim zaczęło się mówić prawdę o historii starej i nowej, związanej z Polską i Niemcami. To są wszystko kapitalne dokonania jego przede wszystkim niesłychanej wiedzy i odwagi cywilnej</i> – podkreślił Kutz. <br/><br/> <i> – Taki gatunek ludzi rodzi się niesłychanie rzadko. Szkoda wielka. To był bardzo wielki współczesny Ślązak</i> – dodał.