Minister Motyka napisał do nich list. Górnicy z Silesii protestują od godziny 6 rano w poniedziałek. Związki przekonują, że akcja ma charakter oddolny, nie ma charakteru strajku. Domagają się przede wszystkim od rządu objęcia ich firmy instrumentami osłonowymi, jakie od 1 stycznia 2026 roku zapewni znowelizowana ustawa górnicza pracownikom spółek z udziałem Skarbu Państwa likwidującym kopalnie, a od pracodawcy – wypłaty całości tegorocznej Barbórki i braku konsekwencji za protest.21 górników protestuje pod ziemią, zaś sześciu na powierzchni – przekazał TVP3 Katowice rzecznik górników Kazimierz Grajcarek. Przypomniał, że w środę z górnikami spotkał się przedstawiciel Grupy Bumech, do której należy Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia, i deklarował, że minister energii Miłosz Motyka będzie się „z protestującymi kontaktował przez telefon”.Minister Motyka pisze do górnikówMinister Motyka wysłał w czwartek list do protestujących. „Ministerstwo Energii, kierując się dobrem pracowników kopalni PG Silesia, w szczególności górników, deklaruje gotowość do wsparcia dialogu społecznego oraz udziału w rozmowach dotyczących trwającego sporu. W związku z powyższym zapraszamy pracowników PG Silesia oraz przedstawicieli organizacji związkowych kopalni do udziału w posiedzeniu Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, które planowane jest na dzień 7 stycznia 2026 roku o godzinie 9 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicac” – przekzał.Związkowcy żądają jego przyjazdu do Czechowic-Dziedzic.Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda na portalu X napisał, że minister Motyka „śmieje się górnikom z PG Silesia prosto w twarz”. „Po kompromitacji, która ma miejsce w ciągu ostatnich dni, wyjście dla niego jest tylko jedno - powinien niezwłocznie podać się do dymisji. Ten człowiek nie dorósł do pełnienia funkcji, jaka została mu powierzona” – wskazał. Jak dodał, „wobec braku jakiejkolwiek odpowiedzi na postulaty, górnicy kontynuują protest i deklarują, że zostaną pod ziemią do skutku”.Czytaj także: Urlopy i odprawy dla górników. Senat zatwierdził pakiet osłonPrzedsiębiorstwo Górnicze Silesia w Czechowicach-Dziedzicach jest największą prywatną kopalnią węgla w Polsce. Jej udział w polskim rynku w 2022 roku wynosił około 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie. Pod koniec listopada br. zarządca masy sanacyjnej Silesii zawiadomił związki o zamiarze zwolnień grupowych. Dotyczyłyby one ponad 750 osób.Grupa Bumech, właściciel spółki PG Silesia eksploatującej kopalnię, podała 8 grudnia, że złożyła zarządcy masy sanacyjnej PG Silesia ofertę dzierżawy kopalni. Bumech zadeklarował przejęcie wybranych pracowników w trybie art. 23(1) Kodeksu pracy. W tej sytuacji zarządca masy sanacyjnej przesunął ewentualne zwolnienia na styczeń.