Warta 6 miliardów dolarów. Donald Trump wchodzi na rynek energetyki termojądrowej. Jest decyzja w sprawie fuzji Trump Media & Technology Group, odpowiedzialnej między innymi za serwis Truth Social, ze spółką zajmującą się energią termojądrową TAE Technologies. Wartość umowy to 6 miliardów dolarów. Transakcja oparta jest wyłącznie na akcjach. Akcjonariusze każdej ze spółek będą posiadać około 50 proc. udziałów w połączonym podmiocie, który planuje rozpocząć budowę pierwszej na świecie elektrowni termojądrowej na skalę przemysłową w 2026 roku – podała agencja AFP.Jak zauważyli analitycy rynkowi, ceny akcji medialnej spółki Trumpa spadły o około 70 proc. w ciągu ostatniego roku. Po dokonaniu fuzji wartość firmy wzrosła o 25 proc.Agencja Reutera wskazała, że „TAE od ponad dziesięciu lat współpracuje z Google Research w zakresie nauki o syntezie jądrowej, a wśród jej sponsorów znajdują się Chevron i Sumitomo Corporation of Americas”.Zobacz także: Postęp w planach budowy elektrowni jądrowej. „Zdaliśmy ten egzamin”Czy projekt się uda?Założenie są ambitne, ponieważ dotąd nie działa ani jedna komercyjna elektrownia termojądrowa. Naukowcy nie opracowali jeszcze odpowiedniej technologii, która zoptymalizowałby proces i sprawiła, że stanie się opłacalny. Rodzaj takiej elektrowni w teorii ma imitować procesy, które zachodzą na słońcu, gdzie lekkie atomy są łączone w ekstremalnych temperaturach w celu uwolnienia ogromnych ilości energii – opisała AFP.Według planu budowa pierwszej na świecie elektrowni termojądrowej na skalę przemysłową ma odbyć się w przyszłym orku.Zobacz też: Premier na placu budowy elektrowni. „Będziemy patrzeć, jak rośnie”