Na prawdziwą zimę musimy poczekać. Rośnie nadzieja na białe święta. Chłodniejsze powietrze zacznie napływać do Polski po 20 grudnia. Prawdziwy przełom – a wraz z nim nadzieja na śnieg i mróz – nastąpi w okolicach drugiego dnia świąt. Do tego czasu zima skutecznie ominie Polskę, a najbliższe dni będą bardzo ciepłe, nawet słoneczne. Ciepła aura będzie towarzyszyć nam do 18 grudnia. Zmiana nastąpi 20 grudnia, kiedy do Polski zawita chłodne powietrze. Jeszcze większe ochłodzenie ma rozpocząć się w święta – prawdziwa zima może zawitać do nas w dniach 26-28 grudnia. Wtedy może nawet spaść śnieg. Meteorolodzy nie wykluczają, że zapoczątkuje to dłuższy okres niskich temperatur. Zanim to nastąpi, tegoroczny grudzień może być jednym z najcieplejszych w historii pomiarów. Po pierwszej połowie miesiąca anomalia temperatury przekracza 4 st. C. W ciągu najbliższych 7 do 10 dni sytuacja w pogodzie się nie zmieni. Nie będzie też śniegu, a pojawić się mogą jedynie nocne przymrozki. Popołudniami termometry pokażą znacznie powyżej 0 st. C, by osiągnąć na południu kraju nawet do 10 st. C. – podaje Onet.W święta ochłodzenie, ale bez śnieguTymczasem najważniejsze zmiany mają nastąpić właśnie w święta. Według najnowszych – wciąż niepewnych – prognoz, nastąpi wówczas ochłodzenie. Wciąż jednak śniegu raczej nie będzie, a sumy opadów nie będą wysokie. Średnioterminowa prognozy modelu GFS wykazuje stosunkowo niskie – około 20 procentowe – prawdopodobieństwo opadów śniegu w święta. W niektórych analizach ECMWF pojawia się sygnał okresowych opadów śniegu i ochłodzenia tuż przed świętami. Scenariusz ten przewiduje możliwy atak zimy dzień przed Wigilią. Śnieg mógłby się pojawić lokalnie w górach i północno-wschodnich regionach Polski oraz utrzymać się przez część świąt, szczególnie w południowych rejonach Polski (Podhale). Czytaj też: Amerykanie walczą z powodziami. Zapowiada się najgorsza sytuacja od dekadRzeczniczka IMGW Agnieszka Prasek, cytowana przez Polskie Radio, wskazała, że możliwy jest rozpad wiru polarnego. Jeśli to nastąpi, wówczas arktyczne powietrze dotrze do Europy i pojawia się szansa, że w centrum, na wschodzie i południu spadnie śnieg.Przełom roku chłodniejszy niż zwykleChłodniejszy niż zazwyczaj o tej porze ma być przełom starego i nowego roku. Będzie naprawdę zimno, a w niektórych regionach – zwłaszcza na wschodzie i południu – lekki mróz utrzyma się przez całą dobę. Jest też prawdopodobieństwo, że niskie temperatury utrzymają się w pierwszej połowie stycznia. Gorzej będzie z opadami. Padać zacznie dopiero w trzeciej dekadzie grudnia, ale nadal niezbyt mocno, co oznacza niską pokrywę śnieżną. Wyższe opady przewidziane są dopiero w styczniu. Możliwe, że zacznie padać silniej, niż wskazuje norma. Tymczasem w nadchodzącym tygodniu lokalnie może nie pojawić się żaden opad.Zima zatem na pewno nie przyjdzie do końca przyszłego tygodnia. W święta jest nadzieja na zmiany, a temperatura będzie coraz bardziej spadać. W okolicach Sylwestra może być nawet chłodniej, niż wskazuje norma. Dopiero wówczas zobaczymy tak bardzo oczekiwaną przez niektórych zimę.Czytaj też: Powódź w stanie Waszyngton. Ewakuacja całego miasteczka