Dyskusja już stała się polityczna. Dwa mecze Norwegii podczas piłkarskich mistrzostw świata zostaną rozegrane w środku nocy czasu europejskiego. Oznacza to, że kibice, którzy planują oglądać spotkania w pubach i restauracjach, będą musieli obyć się bez alkoholu. Jego serwowania o tej porze zabrania norweskie prawo. Sprawa może wydawać się błaha, ale już stała się kwestią polityczną. W Norwegii tzw. prawo alkoholowe pozwala na serwowanie mocnych trunków w lokalach gastronomicznych w godzinach 13-24, natomiast piwa w dni powszednie do godz. 1 lub 2 w nocy, a w weekendy do maksymalnie 3. Gminy mogą ustalać własne dodatkowe restrykcje. To dlatego np. w Trondheim i Stavanger piwo można sprzedawać do 2, a gdzie indzie tylko do północy.Pierwszy mecz w mundialu – ze zwycięzcą ścieżki barażowej z Boliwią, Irakiem i Surinamem – Norwegia rozpocznie o północy 17 czerwca, natomiast drugi – z Senegalem – rozpocznie się 23 czerwca o 2 w nocy. Dopiero trzecie spotkanie – z Francją – zacznie się o „normalnej” godzinie, czyli o 21.Piłkarskie MŚ 2026: Norwegia ma „alkoholowy” problem w czasie nocnych meczówPartia Postępu (FrP) skierowała pismo do ministra zdrowia z prośbą o przedłużenie możliwości serwowania piwa na czas dwóch pierwszych meczów. Jak podkreślono, udział w MŚ jest „sprawą narodową” i szczególnej wagi dla kraju, nie mówiąc już o ewentualnych zwycięstwach w tych nocnych meczach i wyjściu z grupy.– Jeżeli minister się nie zgodzi, to będziemy musieli podjąć ten temat na szczeblu parlamentarnym, lecz na pewno nie ustąpimy – podkreślił Kristian Eilertsen z FrP, która ma 47 ze 169 posłów w Stortingu.Toast za ewentualne zwycięstwo? Części kibiców zostanie wodaJak na razie, według obecnych przepisów, podczas drugiej połowy meczu z Senegalem fani futbolu w Norwegii będą mogli pić tylko wodę lub napoje bezalkoholowe.– Świętowanie zwycięstwa czy wyjścia z grupy szampanem nie będzie możliwe – powiedział Geir Oterhals, którego firma od lat organizuje piłkarskie eventy i już wcześniej zaplanowała podobne dla 25 tysięcy kibiców na stadionie narodowym Ullevaal w Oslo.– To nie tylko gigantyczna strata dochodów dla branży. To może też może zostać ocenione jako zdrada narodu przez jej własny rząd – dodał.CZYTAJ TEŻ: Były gwiazdor Premier League usłyszał wyrok więzienia w zawieszeniu