Grozi im dożywocie. Pierwszy z ataków dotyczył uszkodzenia torów w rejonie miejscowości Mika. Sprawcy mieli użyć ładunku wybuchowego.– Do zainicjowania wybuchu doszło wtedy, kiedy po torach przejeżdżał pociąg towarowy – poinformował Nowak.Drugie zdarzenie miało miejsce przy stacji Gołąb niedaleko Puław, gdzie m.in. zamontowano metalowe elementy na torze, mogące doprowadzić do wykolejenia składu pasażerskiego.– Oba te zachowania mogły spowodować katastrofę w ruchu lądowym – to zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób – podkreślił rzecznik. – W toku śledztwa uzyskaliśmy materiał dowodowy, który wskazuje na bardzo duże prawdopodobieństwo, iż bezpośrednimi sprawcami działań dywersyfikacyjnych o charakterze terrorystycznym byli dwaj obywatele Ukrainy, Oleksandr K. oraz Jewheri I. – dodał Przemysław Nowak.Motyw? Zastraszenie i destabilizacjaProkuratura wskazuje, że działania miały charakter terrorystyczny.– Prokurator przyjął w zarzutach, że te zachowania były przestępstwami o charakterze terrorystycznym i miały na celu poważne zastraszenie wielu osób, destabilizację społeczeństwa i ograniczenie zaufania do rządu – powiedział Przemysław Nowak. – Przestępstwo to jest zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności – przypomniał.Czytaj również: Tysiące żołnierzy pomoże w patrolach. Rusza operacja „Horyzont”