Nowy marszałek Sejmu. Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zadeklarował we wtorek „bardzo lojalną współpracę z rządem”. Powiedział też, nie widzi powodu, żeby rezygnować z którejkolwiek z rzeczy, które jako marszałek wprowadził do Sejmu Szymon Hołowna. Podczas pierwszej konferencji prasowej jako marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podziękował posłankom i posłom za zagłosowanie za jego kandydaturą. Zapewnił, że będzie dbał o „funkcjonowanie, samopoczucie i miejsce w Sejmie” wszystkich posłów.Czarzasty zapowiada „bardzo lojalną współpracę z rządem”Czarzasty podziękował też ustępującemu ze stanowiska Szymonowi Hołowni, którego nazwał bardzo dobrym marszałkiem. Jak zauważył, Hołownia „wprowadził wiele rzeczy, które będą kontynuowane”.– Nie widzę, powiem szczerze, jakiegokolwiek powodu, żeby z którejkolwiek z tych rzeczy zrezygnować – zaznaczył Czarzasty. Jak dodał, koalicja pokazała trwałość i stabilność.Czarzasty zadeklarował też „bardzo lojalną współpracę z rządem”.– Będę marszałkiem, który będzie marszałkiem spokoju, będę marszałkiem rozsądku, będę marszałkiem dystansu, będę marszałkiem, który jak podejmie decyzję, najpierw 56 razy pomyśli, bo wolę podejmować rozsądne decyzje, niż szybkie – mówił Czarzasty.Nowy marszałek odniósł się do przyszłych relacji na linii Sejm – prezydent RP. Jak podkreślił, „wzajemne relacje między Sejmem a prezydentem zależeć będą od obu stron”.Czarzasty o współpracy z prezydentem– Ułożymy sobie je na równoprawnych warunkach współpracy. Jeżeli ta współpraca będzie dobrze się układała, będę zadowolony; jeżeli nie będzie przesłanek do dobrej współpracy – nie będę rozpaczał – oświadczył marszałek.Jak mówił, „w Polsce jest kilka miejsc, gdzie instytucje biorą za kraj odpowiedzialność i brać muszą”. – To jest Sejm polski, to jest prezydent, to jest rząd. Wszystkie te instytucje w równym stopniu biorą odpowiedzialność za stabilność kraju. Każdy to musi zrozumieć: nie ma ważniejszych, nie ma mniej ważnych, wszyscy pracujemy dla Polski – to dla mnie nie podlega nie żadnej dyskusji – mówił. – Jestem otwarty na każde działania, ale do niczego nie da się mnie zmusić. Taki jestem – dodał Czarzasty.Zobacz także: Kim jest nowy marszałek Sejmu? Polityk od kolorowych swetrówMarszałek został zapytany, czy zdejmie krzyż z sali obrad Izby.Czarzasty i krzyż w Sejmie– Jestem politykiem Lewicy. Lewica nigdy nie walczyła z wiarą i wiernymi. Lewica zawsze walczyła o państwo świeckie – odpowiedział Czarzasty.Jak dodał, nie uważa, by elementem walki o państwo świeckie było zdejmowanie krzyża z sali obrad Sejmu, tym bardziej, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chciał wprowadzić podobny pomysł w urzędach. – W tej chwili już chyba nawet nikt o to nie pyta. Mówiąc wprost. Nie będę z sali sejmowej zdejmował krzyża – zapewnił Czarzasty.