Efekt morderstwa. Ustawa wymierzona w Romów? Słowenia wprowadziła nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa. W ocenie portal The Guardian „ustawa traktuje całą mniejszość romską jako zagrożenie dla bezpieczeństwa”. Przepisy dają policji możliwość m.in. przeprowadzania nalotów bez nakazu i prowadzenie obserwacji w miejscach uznanych za niebezpieczne. Od paru tygodni Słowenia żyje głośnym morderstwem pod jednym z klubów nocnych dokonanym pod koniec października. Wówczas 21-letni Rom w wyniku kłótni zabił 48-letniego mężczyznę.Morderstwo wywołało masowe protesty przeciw przemocy, a rezygnację złożyli minister spraw wewnętrznych Boštjan Poklukar i minister sprawiedliwości Andreja Katič. Dodatkowo zwiększyła się liczba funkcjonariuszy w dzielnicach zamieszkanych przez Romów.Zobacz również: Nawoływali do nienawiści. Jest prawomocny wyrok dla patostreamerówRomie dyskryminowani?Jak podaje portal The Guardian, rząd pod presją społeczną poparł tzw. ustawę Šutara, nazwaną tak na cześć Aleša Šutara, zamordowanego przez Roma pod klubem nocnym. Nowe przepisy przyznają policji prawo do prowadzenia przeszukań w mieszkaniach bez sądowego nakazu i prowadzenia obserwacji „w strefach wysokiego ryzyka” – w domyśle dzielnic zamieszkanych przez społeczność romską.Jak podaje słoweński portal „Zanime.me”, nowe przepisy są „przedmiotem krytyki ekspertów z dziedziny prawa”. Według medium, „ustawa obniża standardy praw człowieka”.Zarzuty o dyskryminacji społeczności romskiej odrzuca jednak Rober Golob, premier Słowenii.„W kwestii bezpieczeństwa nie ma (podziału na) lewicę ani prawicę. Wszyscy pragniemy żyć w bezpiecznym otoczeniu, aby nasze rodziny były bezpieczne, a ktoś ponosił odpowiedzialność za swoje czyny, zwłaszcza przestępcze” – argumentuje szef rządu.Zobacz także: „Zagłada nie rozpoczęła się w komorach gazowych”„Romowie jako zagrożenie”Przepisy krytycznie ocenia Mensur Haliti, wiceprezes Roma Foundation for Europe, który ocenił, że ustawa ma charakter dyskryminacyjny i wezwał Komisję Europejską do zbadania jej postanowień.– Ustawa ta zamienia całe dzielnice w strefy bezpieczeństwa, a ich mieszkańców w kategorie bezpieczeństwa. Obniża to polityczny koszt atakowania osób już wykluczonych z wolnego i sprawiedliwego udziału w życiu politycznym dla osiągnięcia korzyści politycznych – podkreślił Haliti.– Słowenia zrobiła coś, co Europa rzadko przyznaje, że ma miejsce w Unii: uchwaliła ustawę, która traktuje całą mniejszość jako zagrożenie dla bezpieczeństwa – dodał.Zobacz też: Opaska z literą Z, głód i deportacja. Romowie w getcie warszawskim