Żadna technologia tak szybko się nie upowszechniła. Żadna z nowoczesnych technologii nie zaadaptowała się w tak szybkim tempie jak sztuczna inteligencja. Z badań wynika, że z samego modelu językowego ChatGPT skorzystało w ciągu trzech lat od uruchomienia ponad 1,2 miliarda ludzi na całym świecie. Liderem we wdrażaniu AI jest Europa. Polsce jednak daleko do będących w czołówce Norwegii czy Irlandii. Nowy raport Microsoftu wskazuje, gdzie sztuczna inteligencja najlepiej przyjęła się w codziennym życiu. Nie chodzi bowiem tylko o wykorzystanie komercyjne, ale także adaptację AI na poziomie zwykłych użytkowników. Kto liderem AI w Europie? Na czele kraje Północy Europa wyrasta na solidnego lidera – pokazują liczby. I choć na pierwszych miejscach plasują się Zjednoczone Emiraty Arabskie i Singapur, to pierwsza dwudziestka jest zdominowana przez państwa Starego Kontynentu. Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje Norwegia z adaptacją AI na poziomie 45,3 proc., czwarte Irlandia (41,7 proc.), piąte Francja (40,9 proc.), a szóste – Hiszpania (39,7 proc.). Liczby te to odsetek obywateli regularnie korzystających ze sztucznej inteligencji w życiu codziennym lub w pracy. Wśród europejskich krajów Polska znalazła się na 14. miejscu ze wskaźnikiem 26,4 proc. osób korzystających z AI. Przed nami są m.in. Niemcy (26,5 proc.), Dania (26,6 proc.) czy Węgry (27,9 proc.). Na szarym końcu są Grecja (17,7 proc.) i Rumunia (15,3 proc.). „Globalnie adopcja sztucznej inteligencji jest ściśle powiązana z gospodarką danego kraju. W krajach globalnej Północy adopcja wynosi około 23 proc., w porównaniu z 13 proc. w krajach globalnego Południa” – zauważa serwis Euro News, omawiający raport Microsoftu. Podział nie wynika więc jedynie ze stosunku poszczególnych społeczeństw do narzędzi opartych o sztuczną inteligencję, ale odzwierciedla szerszy podział: w zakresie infrastruktury (w tym elektrycznej), edukacji czy języka. Tylko u nas: M-AI-trioszka. Jak popularne czatboty serwują nam rosyjską propagandę