Przyleciał z bazy w Hiszpanii. Pod osłoną myśliwców F/A-18 strategiczny bombowiec B-52H Stratofortress amerykańskiej armii przeprowadził ćwiczenia ataku na cele w pobliżu granicy z Rosją – poinformowały fińskie Siły Powietrzne. Bombowiec B-52H Stratofortress stworzony do przenoszenia ponad 30 ton różnego rodzaju broni: bomb, min, rakiet oraz bomb jądrowych, na co dzień stacjonuje w bazie lotniczej Morón w okolicach hiszpańskiej Sewilli. Atomowy „straszak” USA przy granicy z RosjąW ostatnich dniach pojawił się jednak na wschodniej flance NATO, przeprowadzając serię lotów szkoleniowych, symulujących działania „w środowisku wysokiego zagrożenia”. Amerykańskie dowództwo tłumaczy, że wielostronne ćwiczenia z sojusznikami z NATO pozwalają załogom bombowców strategicznych doskonalić taktykę szybkiego reagowania i stanowią swoisty „straszak” – demonstrując potencjał odstraszania wzdłuż wschodniej flanki i na Dalekiej Północy. Tym razem próbne ataki przeprowadzono nad poligonem Sotinpuro na wschodzie Finlandii. Następnie bombowiec wszedł w przestrzeń powietrzną Estonii i zbliżył się na odległość 50 km do granicy z Rosją. USA z bliska obserwują rosyjską flotę na BałtykuNiezależny serwis The Moscow Times przypomina, że pod koniec września, w ramach wzmacniania sił NATO na Morzu Bałtyckim, Stany Zjednoczone rozmieściły samoloty rozpoznawcze zdolne do wykrywania i niszczenia okrętów podwodnych oraz udziału w operacjach przeciwokrętowych w pobliżu granic Rosji. „Co najmniej trzy Boeingi P-8A Poseidon zostały rozmieszczone na Gardermoen, największym lotnisku Norwegii” – czytamy. Jeden z tych samolotów był już widziany nad Morzem Bałtyckim: w pobliżu obwodu królewieckiego, gdzie znajduje się jedna z baz rosyjskiej Floty Bałtyckiej. Zobacz także: „Groźny manewr”. Amerykański bombowiec niemal uderzył w dwa samoloty