Oddany do użytku na początku roku. W południowo-zachodniej prowincji Chin Syczuan zawaliła się część niedawno otwartego mostu, biegnącego wzdłuż autostrady łączącej serce kraju z Tybetem – poinformowały we wtorek lokalne władze. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych. Szczęście w nieszczęściu, że służby w porę stwierdziły, że coś jest nie tak. Most został bowiem zamknięty w poniedziałek przez policję z miasta Maerkang. Gdyby do tego nie doszło, to katastrofa budowlana mogłaby z miejsca pochłonąć dużo ofiar. Na razie informacji o tym, czy ktoś zginął, nie ma.Władze zareagowały, bo na zboczach przy moście i jezdni pojawiły się pęknięcia, a teren w górach uległ częściowemu osunięciu. Czytaj także: Śmieciarka wciągnęła mężczyznę. Tragedia w centrum handlowymWe wtorek sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła, powstały kolejne osuwiska na zboczu, co w konsekwencji doprowadziło do częściowego i zarazem spektakularnego zawalenia się mostu.Konstrukcję oddano do użytku na początku tego roku, jak informował wykonawca Sichuan Road & Bridge Group w mediach społecznościowych.