Reżim już zachwala. Korea Północna buduje kolejny nadmorski kurort turystyczny. Lokalizację wyznaczono w prowincji Hamgyong Północny na wschodnim wybrzeżu kraju. W czerwcu komunistyczny reżim otworzył inny kurort w Wonsan, który propaganda z miejsca ochrzciła mianem „północnokoreańskiego Waikiki”. Państwowa agencja prasowa KCNA oświadczyła, że budowa morskiej strefy turystycznej w Yombunjin osiągnęła już etap ukończenia. Wybudowano już drogi, sklepy, restauracje i inne udogodnienia. Obecnie trwają prace brukarskie i wykończeniowe.W 2011 roku w mieście Yombunjin rozpoczęto budowę pierwszego hotelu z inicjatywy Kim Dzong Ila, poprzedniego dyktatora i ojca obecnego przywódcy KRLD. Prace początkowo opóźniały się, ale w 2018 Kim Dzong Un przeprowadził inspekcję terenu. Nakazał ponowne rozpatrzenie projektu hotelu, aby lepiej odpowiadał współczesnym gustom.Podczas gospodarskiej wizyty Kim zachwalał korzystne warunki ruchu drogowego i malowniczy krajobraz plaży Yombunjin. Zlecił przy tym budowę dodatkowych obiektów noclegowych i morskiego aquaparku.Reżim Kima potrzebuje dewizKorea Północna coraz odważniej stawia na promocję kraju poprzez turystykę. W czerwcu uruchomiono duży ośrodek wypoczynkowy Kalma w Wonsan, położonym dalej na wschodnim wybrzeżu. Założeniem było przyciągnięcie zagranicznych turystów, żeby zostawiali twardą walutę, której obłożony sankcjami reżim potrzebuje.W lipcu dyktator przyjął w Wonsan Siergieja Ławrowa, rosyjskiego ministra spraw zagranicznych. W tych pięknych okolicznościach przyrody debatowano między innymi o dalszym wspieraniu przez Koreę Północną bandyckiej agresji na Ukrainę.Czytaj także: Oaza luksusu w Korei Północnej. Kim Dzong Un zaprasza Rosjan na wakacje