„Mimmi” zachwyca mieszkańców i turystów. Wenecja przyciąga swym urokiem tak wielu turystów, że władze miasta już kilka lat temu wprowadziły restrykcje dla przyjezdnych. Niestety wciąż pojawiają się nowe atrakcje, które przyciągają tłumy. Tym razem jest to... delfin – nowy mieszkaniec pobliskiej laguny. Po raz pierwszy dostrzeżono delfina w połowie października, gdy wykonywał akrobacje nieopodal placu św. Marka. Od tej pory pojawia się codzienne w różnych miejscach laguny. Mieszkańcy nazwali go „Mimmi”. Nie boi się zbliżać do łodzi i tramwajów wodnych. Turyści wynajmują łodzie, by delfina sfotografować i zrobić sobie z nim selfie.Zobacz także: Chcieli popływać w Canal Grande. Brytyjczycy wyrzuceni z Wenecji W internecie pojawiło się wiele zdjęć i filmików. Delfiny nie są nowością na wodach laguny, choć pojawiają się raz na kilka lat. Dotychczas żaden jednak nie zatrzymał się tam na dłużej. Naukowcy apelują, by nie zbliżać się do delfina, przypominając, że to dzikie zwierzę i prowadzą obserwacje, starając się dociec, co zatrzymało delfina tak długo na wodach laguny, gdzie roi się od łodzi i statków.