Porażka z NK Celje. Niewykorzystane sytuacje się mszczą – wyświechtane piłkarskie powiedzenie sprawdziło się po raz kolejny, a tym razem boleśnie przekonała się o tym Legia Warszawa. Polski klub, choć zasłużył na zwycięstwo, to przegrał 1:2 z NK Celje w meczu 3. kolejki Ligi Konferencji. NK Celje lepiej rozpoczęło zmagania w Lidze Konferencji. Słoweński zespół odniósł dwa zwycięstwa – 3:1 z AEK Ateny i 2:0 z Shamrock Rovers. Z kolei legioniści na początek przegrali 0:1 z tureckim Samsunsporem, a potem niespodziewanie pokonali w Krakowie Szachtara Donieck 2:1. Liga Konferencji: Legia grała z NK Celje W drużynie gospodarzy od pierwszych minutach grał znany z występów w Śląsku Wrocław Łukasz Bejger. Trenerem słoweńskiej ekipy jest znany z występów w FC Liverpool Albert Riera. Legionistów w czwartkowym meczu także prowadził Hiszpan – Inaki Astiz, który pełni rolę tymczasowego szkoleniowca po dymisji Edwara Iordanesu. W pierwszym kwadransie gra zdobywców Pucharu Polski mogła się podobać. Dobre okazje mieli Kacper Urbański i Antonio Colak. Legionistom zabrakło jednak dokładności. Swoją szansę miał także Rafał Augustyniak – piłkę po jego strzale odbił bramkarz.W 17. minucie Legia objęła prowadzenie. Augustyniak podał skrzydło do Ermala Krasniqiego. Reprezentant Kosowa uderzył, golkiper zdołał odbić, ale do piłki doszedł Urbański, który sprytnym strzałem dał gola polskiej ekipie. Liga Konferencji: Duże emocje w meczu Celje z LegiąLegia szła za ciosem. Znów głową strzelał Colak po dynamicznej akcji Pawła Wszołka – ale znów niecelnie. Gospodarze odgryźli się w 36. minucie, gdy w ciągu kilku sekund Nikita Iosifow i Mario Kvesić sprawdzali czujność Kacpra Tobiasza. Bramkarz Legii spisał się bez zarzutu. Po zmianie stron Legia powinna podwyższyć prowadzenie. W 55. minucie solową akcję Urbańskiego z trudem zatrzymał bramkarz gospodarzy. Po chwili jeszcze lepszą szansę miał Colak. Znów górą był Żan-Luk Leban, który jako junior grał w Escoli Warszawa. Kilka minut później golkiper Celje popisał się kolejną świetną interwencją, gdy zatrzymał piłkę po uderzeniu Urbańskiego.Gospodarze rzadko kiedy mieli okazję być pod bramką Legii. Niestety, jeden z ich nielicznych wypadów przyniósł wyrównanie. Po szybkim kontrataku Iosifow celnym strzałem pokonał Tobiasza.W 77. minucie Celje wyszło na prowadzenie. Do bezpańskiej piłki dopadł Żan Karnicnik i uderzeniem zza pola karnego pokonał słabo dysponowanego Tobiasza. Dwa szybko stracone gole podcięły skrzydła legionistom. W doliczonym czasie gry okazję do doprowadzenia do remisu miał Wszołek. Uderzył jednak źle – w środek bramki, a jego strzał odbił bramkarz.