Śledczy demaskują dyktatora. Rosyjskie media państwowe od miesięcy emitują tzw. „konserwy” – wcześniej nagrane spotkania Władimira Putina, które mają sprawiać wrażenie jego nieprzerwanej aktywności. Jak ujawnili dziennikarze projektu śledczego Sistiema, w fałszowaniu kalendarza prezydenta uczestniczą również jego współpracownicy, którzy w dniu emisji nagrań celowo ubierają się tak samo, jak podczas rzeczywistych spotkań. Zgodnie z ustaleniami śledczych, Kreml wykorzystuje nagrania wykonane nawet kilka tygodni wcześniej, by podtrzymać wrażenie, że Putin codziennie pracuje i spotyka się z urzędnikami. Materiały te nazywane są w Rosji „konserwami” – gotowymi do emisji w dowolnym momencie. Projekt Sistiema, analizując tło, ubiór rozmówców i detale wnętrza gabinetu Putina, wykazał liczne przypadki manipulacji. Zmiany w układzie książek, zegarków czy biżuterii pozwoliły określić, że wiele „nowych” spotkań było w rzeczywistości nagranych dużo wcześniej.Szczegóły zdradzają mistyfikacjęJednym z przykładów jest spotkanie Putina z Swietłaną Czupszewą, szefową Agencji Inicjatyw Strategicznych. Choć materiał wyemitowano 9 kwietnia, nagranie wykonano co najmniej dwa miesiące wcześniej – zdradził to układ książek na półce w gabinecie Putina. Podobne nieścisłości ujawniono przy „spotkaniach” z wicepremierem Dmitrijem Grigorienką i szefową Rosprirodnadzoru Swietłaną Rodionową. W obu przypadkach wyemitowane nagrania różniły się od rzeczywistości szczegółami stroju czy wyposażenia biura, co wskazuje, że materiały były przygotowane wcześniej.Skoordynowana mistyfikacjaDziennikarze ustalili, że emisje „konserw” są ściśle koordynowane z uczestnikami spotkań. W dniu publikacji rozmówcy Putina często pojawiają się publicznie w tych samych ubraniach, by uwiarygodnić nagranie. Sistiema zauważyła, że na biurku Putina regularnie zmienia się układ długopisów, dokumentów czy ozdób. Jednak w kilku przypadkach – mimo różnicy nawet kilku tygodni między emisjami – wszystko wyglądało identycznie, co wskazuje, że nagrania powstały tego samego dnia.Putin w dwóch gabinetachNie po raz pierwszy Kreml manipuluje wizerunkiem rosyjskiego dyktatora. W czasie pandemii COVID-19 niezależni dziennikarze wykazali, że Putin posiada dwa niemal identyczne gabinety – w Moskwie i w Soczi – co pozwalało mu udawać pracę w stolicy, gdy faktycznie przebywał w rezydencji nad Morzem Czarnym. Kreml nie skomentował dotychczas doniesień o emisji „konserw”. Zdaniem ekspertów, ich celem jest utrzymanie iluzji nieustannej aktywności i kontroli Putina nad państwem – nawet wtedy, gdy faktycznie znika on z życia publicznego na długie dni.Zobacz też: Unia uderza w Rosjan. Koniec z podróżami do Barcelony i Monako