Upiekło się Szczęsnemu. Nie brakowało zwrotów akcji i emocji w środowych meczach 4. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów. Barcelona – z Wojciechem Szczęsnym w podstawowym składzie i Robertem Lewandowskim, który wszedł z ławki – zremisowała na wyjeździe z Club Brugge 3:3. Karabach Agdam Mateusza Kochalskiego zremisował z Chelsea 2:2. Nie brakowało niespodzianek w środowych meczach 4. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów. Barcelonie mecz w Belgii od początku się nie układał. Gospodarzom już w szóstej minucie prowadzenie dał Nicolo Tresoldi.Jak padły gole w środowych rozgrywkach?Co prawda „Duma Katalonii” wyrównała zaledwie dwie minuty później za sprawą Ferrana Torresa, ale na dobre przejąć kontroli nie potrafiła. W efekcie jeszcze dwukrotnie musiała gonić wynik.Na gole Carlosa Forbsa z 17. i 63. minuty goście odpowiedzieli bramkami Lamine Yamala (61.) i samobójczej Christosa Tzolisa (77.).Robert Lewandowski na boisku pojawił się w 58. minucie, zmieniając Torresa, ale niczym się nie wyróżnił.W Kazachstanie Chelsea prowadziła po golu Estevao w 16. minucie, ale jeszcze przed przerwą dla Karabachu trafili Leandro Andrade i Marko Jankovic z rzutu karnego. Punkt londyńczykom uratował Alejandro Garnacho.Do sporej niespodzianki doszło też na Cyprze, gdzie Pafos pokonał trzeci obecnie w tabeli ligi hiszpańskiej Villarreal 1:0. Bramkę tuż po przerwie zdobył Derrick Luckassen. Czytaj także: Historyczna chwila w Lidze Mistrzów. Padł rekordPodsumowanie 4. kolejkiZ pięciu hiszpańskich drużyn w 4. kolejce wygrać zdołało tylko Atletico Madryt, które we wtorek pokonało Union St. Gilloise 3:1. Tego samego dnia Real Madryt przegrał na wyjeździe z Liverpoolem 0:1. W Anglii poległ też Athletic Bilbao ulegając w środę Newcastle United 0:2.Nie zawiódł natomiast Inter Mediolan, który – z Piotrem Zielińskim w składzie – pokonał u siebie Kajrat Almaty 2:1 i został trzecią drużyną, która odniosła komplet zwycięstw w czterech meczach. We wtorek wyczyn ten skompletowały Bayern Monachium i Arsenal Londyn.Objawów spadku formy nie ma u Erlinga Haalanda. Norweski napastnik Manchesteru City zdobył kolejną bramkę, a jego zespół gładko pokonał u siebie Borussię Dortmund 4:1. W spotkaniu prowadzonym przez sędziego Szymona Marciniaka dwa gole dla gospodarzy strzelił Phil Foden, a jednego dołożył Rayan Cherki. Dla BVB trafił Waldemar Anton.Bez punktu pozostają dwie drużyny – Benfica Lizbona i Ajax Amsterdam.Podopieczni trenera Jose Mourinho przegrali u siebie z Bayerem Leverkusen 0:1, a holenderski zespół uległ na własnym obiekcie Galatasaray Stambuł 0:3. Hat-trickiem popisał się Victor Osimhen, który z sześcioma trafieniami objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Po pięć mają Haaland, Harry Kane (Bayern) i Kylian Mbappe (Real). Czytaj także: Trudne losowanie. Polki trafiły do grupy śmierci