„Trójkąt polityczny”. Afera ze sprzedażą działki pod CPK ma tylko jedne barwy polityczne. Odpowiedzialny za nią jest PiS razem ze swoim rządem dwutygodniowym – powiedział w programie „Trójkąt polityczny” minister energii Miłosz Motyka. We wtorek w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa (KOWR) doszło do czterech dymisji. To pierwsze konsekwencje kontroli prowadzonej w związku ze sprzedażą działki wiceprezesowi firmy Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi, za kwotę, która – jak wskazują ustalenia – miała być znacząco zaniżona.Spekuluje się, że stanowiskiem powinien zapłacić także szef KOWR i poseł PSL Henryk Smolarz. Innego zdania był gość „Trójkąta politycznego”. „Trójkąt polityczny”: Miłosz Motyka– Dyrektor KOWR nie odpowiada za aferę. W instytucji trwa szczegółowa kontrola, którą nadzoruje minister rolnictwa. Sytuacja jest prosta i klarowna. Jeżeli ktoś ukradnie portfel, to winny jest złodziej, a nie policjant, który prowadzi śledztwo - nawet gdy robi to za wolno – powiedział Miłosz Motyka.W rozmowie z Renatą Grochal i Aleksandrą Pawlicką polityk PSL wielokrotnie podkreślał, że winnym afery z działką pod CPK jest PiS. – Gdyby nie ich decyzje, sprawy w ogóle nie było – stwierdził.„Bezczelnością polityczną” nazwał Motyka słowa polityków PiS, którzy krytykowali KOWR za to, że nie odkupił działki od Wielgomasa. Zauważył także, że odpowiedzialność w tej sprawie ponosi także były szef CPK Marcin Horała. – Nie dopełnił obowiązków. Wiedział co się dzieje, mógł zainterweniować i nie dopuścić do sprzedaży działki – uzupełnił.