„Dla ludzi, którzy nie boją się bronić ideałów pokoju”. Łukaszenkowskie media donoszą o wręczeniu w Mińsku nagród „dla ludzi, którzy nie boją się mówić prawdy i bronić ideałów pokoju”. Jej patronem jest nieżyjący polski dezerter, który po swojej ucieczce na Białoruś został wykorzystany przez białoruską i rosyjską propagandę do szerzenia rewelacji o masowych egzekucjach dokonywanych przez Polaków na imigrantach i aktywistach. Na liście tegorocznych laureatów znalazł się europoseł Grzegorz Braun. Emil Czeczko, który uciekł na Białoruś w grudniu 2021 r., już w marcu 2022 r. został znaleziony powieszony w wynajmowanym mieszkaniu w Mińsku. Upamiętnianiem jego osoby zajął się „opiekujący” się nim za życia prołukaszenkowski aktywista Dzmitryj Bielakou. Grzegorz Braun z nagrodą fundacji im. Emila CzeczkiPowołał on Międzynarodową Fundację Charytatywną im. Emila Czeczki. Polski zbieg w białoruskiej propagandzie zaczął być ukazywany jako „głos sumienia”. Na ulicach białoruskich miast pojawiły się billboardy z jego wizerunkiem, a mińskiej ulicy, przy której znajdował się polski konsulat, nadano jego imię.Od 2023 r. fundacja Bielakowa przyznaje nagrody „O pokój i prawa człowieka”. Na liście nagrodzonych w ubiegłym roku znalazła się m.in. szefowa koncernu RT (d. Russia Today) Margarita Simonjan, a z Polski – Jarosław Augustyniak (jak podaje Salon24, w przeszłości współpracownik „NIE”, „Trybuny” oraz rosyjskiego propagandowego „Sputnika”.)W tym roku wręczająca nagrody fundacja postanowiła rozszerzyć listę polskich laureatów. Znaleźli się na niej szef Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun oraz współpracownik Mateusza Piskorskiego i jego byłej partii Zmiana, Tomasz J. (obecnie ma postawione zarzuty prokuratorskie).Zobacz także: Łukaszenka wściekły na Polskę. „Też się wycofamy”„Laureatami zostają ci, którzy szczerze bronią praw człowieka i nie boją się mówić prawdy o faktach kryjących się za fasadą europejskich wartości” – głosi strona fundacji.Białoruś: Nagroda fundacji imienia polskiego dezerteraŻaden z nich nie pojawił się na uroczystej gali wręczenia nagród. Organizatorzy tłumaczyli, że nieobecni nie dojechali z powodu utrudnień w przekraczaniu granicy z Białorusią.Laureatami nagrody zostali także Rosjanie: znany z promowania teorii spiskowych poseł rosyjskiej Dumy Państwowej Michaił Dieliagin oraz kremlowska „działaczka praw człowieka” Ewa Merkaczewa.Wszyscy pozostali nagrodzeni są znani ze swojej prorosyjskości i antyukraińskości. To niemiecki, skrajnie prawicowy publicysta i wydawca współpracujący z AfD — Jürgen Elsässer oraz francuski prawnik Arnaud Develay, były doradca Marine Le Pen, który w 2022 r. „obserwował” i legitymizował zorganizowane przez Rosjan referenda w Donbasie dotyczące przyłączenia regionów do Federacji Rosyjskiej. Uhonorowano też Niemca Markusa Böniga, antycovidowego działacza, który teraz zajmuje się doradzaniem, jak uniknąć służby wojskowej. Wśród nagrodzonych znalazł się również otwarcie prorosyjski słowacki europoseł Ľuboš Blaha.