Historia kontra współczesność. Mieszkańcy jednej z miejscowości położonych niedaleko Norwich apelują o zmianę nazwy ulicy noszącej miano Drogi Księcia Andrzeja. Choć pierwotnie upamiętnia ona zmarłego księcia Andrzeja z Grecji i Danii, lokalni mieszkańcy przyznają, że nazwa budzi niepożądane skojarzenia z bratem króla Karola III – księciem Andrzejem, który od lat budzi kontrowersje w brytyjskiej opinii publicznej. Mieszkańcy małego miasta Hellesdon, niedaleko Norwich nie chcą już mieszkać przy Drodze Księcia Andrzeja, złożyli w tej sprawie wniosek do lokalnych władz.Mieszkańcy chcą zmiany nazwy Drogi Księcia AndrzejaNa nic zdają się tłumaczenia radnych i historyków, że ulicę nazwano na cześć nieżyjącego już księcia Andrzeja z Grecji i Danii. Rezydentom zależy jednak, aby droga nie kojarzyła się z byłym księciem i aby grubą kreską odciąć się od niesławy brata brytyjskiego monarchy.Sprawa nie kończy się na miasteczku Hellesdon. Lista apeli w sprawie przemianowania ulic w całym Zjednoczonym Królestwie się wydłuża.Istnieje też inny prawny aspekt tego problemu. W Wielkiej Brytanii nie ma już księcia Andrzeja, jest tylko Andrzej Mountbatten Windsor. Brat króla Karola III został pozbawiony tytułu, w związku z tym ulice, skwery i parki w całym kraju powinny usunąć z nazwy wyraz „prince”, czyli książę.Czytaj też: Gra o miliardy i wpływy. Spór o kształt przyszłego budżetu UE