„Pytanie dnia”. Zbigniew Ziobro powinien trafić do aresztu i odpowiedzieć za te rzeczy, które działy się w ministerstwie sprawiedliwości – powiedziała w programie „Pytanie dnia” marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. W poniedziałek mija termin, kiedy Zbigniew Ziobro mógł dobrowolnie zrzez się immunitetu. Były minister sprawiedliwości zapowiedział, że nie zamierza tego robić. W związku z tym – najprawdopodobniej w piątek – Sejm będzie głosował za uchyleniem politykowi immunitetu. „Pytanie dnia”: Małgorzata Kidawa-Błońska o Zbigniewie ZiobrzeW programie „Pytanie dnia” Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że „Ziobro powinien trafić do aresztu”.– Prokuratura postawiła mu 26 zarzutów. Jego obrona, że jest to atak polityczny, brzmi niepoważnie. Widać w tych słowach strach. A strasznie przede wszystkim brzmi to, że minister sprawiedliwości może być przestępcą – powiedziała w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Marszałek Senatu wspomniała także o grupie hejterskiej, która – w jej przekonaniu – działała wówczas w ministerstwie sprawiedliwości.Dodała także, że jako marszałek Senatu nie chce wywierać presji na sąd. – Jako obywatel czułabym się lepiej, wiedząc że Ziobro jest w Polsce – uzupełniła, nawiązując do ostatniego wyjazdu polityka PiS na Węgry. – Nadzieją napawa mnie to, że na wiosnę na Węgrzech odbędą się wybory, zmieni się władza i kraj znowu będzie demokratyczny. Wtedy kolega Ziobry, Romanowski wróci kraju – uzupełniła, nawiązując do pytania, czy były minister sprawiedliwości spróbuje ubiegać się o azyl polityczny w BudapeszciePrzeczytaj także: „Pytanie tygodnia”: Politycy PiS nie mają refleksji, że to kiedyś wyjdzie