Kuczma do Putina: Ukraina to nie Rosja. Władimir Putin to niezwykle niebezpieczny wróg. Nie można go nie doceniać. Fakt, że od tylu lat Ukraina stawia czoło takiej potędze, jest powodem do dumy – powiedział w rozmowie z BBC były ukraiński prezydent Leonid Kuczma. Dodał także, że główną przyczyną napaści Rosji w 2022 roku była „jednoznacznie ukraińska polityka prowadzona przez Wołodymyra Żeleńskiego”. Leonid Kuczma jako jedyny ukraiński prezydent sprawował urząd przez dwie kadencje – w latach 1994–2005. Czas jego prezydentury to m.in. uchwalenie nowej konstytucji, wprowadzenie hrywny jako waluty czy podpisanie memorandum budapesztańskiego, które miało zapewnić Ukrainie integralność terytorialną. Kuczma: Możemy być dumni, że Ukraina przez tyle lat stawia czoła takiej potędzeTak się jednak nie stało, a już końcówka rządów Kuczmy była fatalnie odbierana przez Ukraińców. Pod koniec jego drugiej kadencji wybuchła Pomarańczowa Rewolucja.Właśnie wtedy – zimą 2004 roku – doszło do jednego ze spotkań Kuczmy z Władimirem Putinem. W wywiadzie dla BBC były ukraiński prezydent określił rozmowę z rosyjskim dyktatorem „jako jedną z najtrudniejszych”. – Putin przez prawie godzinę przekonywał mnie, żebym działał przeciwko Majdanowi w sposób twardy i zdecydowany. Próbowałem mu wytłumaczyć, że dlaczego nie mogę tego zrobić, a nawet gdybym mógł, to i tak nie wydam rozkazu użycia siły wobec demonstrantów. Nie sądzę, żeby mnie zrozumiał, zwłaszcza że ostatnim moim argumentem były słowa „Ukraina to nie Rosja” – powiedział 87-letni Kuczma. Przeczytaj także: Ukraińcy zadali bolesny cios. Potężne problemy logistyczne RosjiDekadę po Pomarańczowej Rewolucji doszło do aneksji Krymu i części Donbasu. Kuczma stwierdził, że ukraińskie państwo prowadziło złą politykę wobec wschodnich prowincji. „Zełenski realizował jednoznacznie ukraińską politykę, a to nie pasowało Putinowi”– Powinniśmy nie tylko ograniczać rosyjskie wpływy, ale przede wszystkim wzmacniać więź z Ukrainą tamtejszych mieszkańców. Nie należało ograniczać przywiązania do Rosji, ale na każdym kroku podkreślać, że Ukraina ma lepszy pomysł na Donbas i Krym. To mogłoby otworzyć oczy wielu osobom – stwierdził Kuczma.Skrytykował także postawę Wiktora Juszczenki, który – w jego przekonaniu – postawił na konflikt między zachodnią a wschodnią Ukrainą. – To było bardzo krótkowzroczne działanie i później otworzyło już na oścież drzwi Wiktorowi Janukowyczowi, żeby wpuścić tam Rosję. W 2019 roku Kuczma był jednym z polityków, który otwarcie poparł Wołodymyra Zełenskiego. – Nie będę rozliczał jego prezydentury w środku toczącej się wojny. Powiem tylko, że realizował on jednoznacznie ukraiński program, a to bardzo nie pasowało Putinowi, bo gdyby nie miał nic przeciwko takiej polityce, to by na nas nie napadł – podkreślił.