Został zwolniony bez postawienia zarzutów. Jeden z podejrzanych w związku z kradzieżą klejnotów z Luwru został zwolniony bez postawienia zarzutów – poinformowały jego prawniczki. W tej sprawie zostało zatrzymanych łącznie siedem osób, część z nich stanęła przed paryskim sądem. Czterech mężczyzn i kobieta została ujęta jednocześnie w kilku miejscach aglomeracji paryskiej w środę. Piszemy o tym TUTAJ. Jeden z nich jest głównym podejrzanym w sprawie. W sobotę 38-letnia kobieta została oskarżona o współudział w kradzieży i udziału w spisku.Luwr: Jeden z zatrzymanych zwolniony bez postawienia zarzutówTymczasowo aresztowani zostali także dwaj inni mężczyźni, których służby zatrzymały w minioną sobotę. Usłyszeli zarzuty kradzieży i udziału w spisku. Grozi im za to – odpowiednio – 15 i 10 lat więzienia.Nagrania ujawnione po kradzieży wskazywały na czterech sprawców. Wciąż jeden z nich jest poszukiwany. Według służb, grupa zamieszana we włamanie jest większa. Służby starają się ustalić, gdzie złodzieje ukryli swój łup.19 października z Galerii Apollina skradziono osiem klejnotów. Na liście są tiara, naszyjnik i kolczyki z zestawu biżuterii z szafirami królowej Marii Amelii i królowej Hortensji, szmaragdowa biżuteria z zestawu cesarzowej Marii Ludwiki, żony Napoleona Bonapartego, broszka i tiara cesarzowej Eugenii oraz zawierająca 94 diamenty broszka z połowy XIX wieku, znana jako broszka relikwiarzowa.