Flota cieni. Zmiany nazw firm, rotacje w zarządach, przenoszenie biznesu do Dubaju. Dziennikarskie śledztwo ujawnia, jak mimo sankcji europejskie firmy pomagają w handlu rosyjską ropą. Tak zwana flota cieni jest stale na celowniku europejskich służb. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Unia Europejska wprowadziła zakaz importu rosyjskiej ropy. Od grudnia 2022 r. nie można sprowadzać samej ropy, a od lutego kolejnego roku również produktów rafineryjnych. Zakazane jest świadczenie usług dla rosyjskich firm handlujących paliwem. Nie można oferować im ubezpieczeń czy wsparcia logistycznego – w tym bunkeringu, czyli dostarczania paliwa i innych materiałów.Dziennikarze czołowych mediów krajów bałtyckich ujawniają, jak Europejczycy omijają sankcje – pisaliśmy już o tym w TVP.Info 30 października. Litewski nadawca publiczny LRT, portal 15min, a także estoński Eesti Ekspress i łotewski Nekā personīga opisują działalność firm zaopatrujących tzw. flotę cieni. Chodzi o załogi tankowców powiązanych z podmiotami z Rosji, ale zarejestrowanych pod banderami egzotycznych krajów.CZYTAJ WIĘCEJ: Usługi bunkrowania dla floty cieni. Biznes kwitnie w krajach bałtyckichPodczas żeglugi załogi tych jednostek wyłączają system automatycznej identyfikacji AIS. To powszechnie stosowana taktyka mająca na celu ukrycie trasy, aktywności załogi czy pochodzenia samej ropy.Firma zarejestrowana w DubajuWedług dziennikarzy, pomiędzy czerwcem 2024 r. a marcem 2025 r. jednostki Rina i Zircone przeprowadziły 286 operacji przeładunku. Zatankowały 177 tankowców przewożących ropę i produkty ropopochodne. Co najmniej 159 z nich zawinęło do rosyjskich portów krótko przed lub po tych operacjach.W chwili dostarczania usług żadna z jednostek nie była wpisana na listy sankcyjne. Część trafiła jednak na nie w niedługim czasie. Rina i Zircone należą do zarejestrowanej w Dubaju firmy FB Trade. Śledztwo dziennikarskie dowodzi jednak jej bliskich powiązań z litewskim gigantem Fast Bunkering.CZYTAJ WIĘCEJ: Amerykańskie sankcje mogą zredukować przychody Rosji z ropy o... połowęO omijaniu sankcji przez firmy z państw Bałtyckich już wcześniej donosiły media. Cały sektor znalazł się na świeczniku. W obliczu narastającej presji do 2024 r. Fast Bunkering sprzedała swoje tankowce. Według ustaleń dziennikarzy, dwa statki trafiły jednak do firm, które nadal dostarczają paliwo tankowcom przewożącym paliwo z Rosji.Autorzy śledztwa zwracają uwagę na praktykę częstej sprzedaży statków pomiędzy firmami z branży, zmiany nazw samych firm, rotacje w zarządach, czy eksportowanie całych biznesów do Dubaju, gdzie obowiązują łagodniejsze regulacje. Według cytowanej w tekście ekspertki, prawniczki zajmującej się sankcjami – to praktyki budzące podejrzenia co do działalności tych podmiotów zgodnie z prawem.Rosyjska propaganda o flocie cieni: „zachodni fejk”Praktyki ujawnione przez bałtyckich dziennikarzy to tylko wierzchołek góry lodowej. Według firmy konsultingowej S&P Global, w ciągu 12 miesięcy poprzedzających kwiecień 2024 roku, w pobliżu wybrzeży Malty, Grecji, Hiszpanii (Gibraltaru), Holandii i innych krajów europejskich przeprowadzono co najmniej 3100 operacji tankowania z udziałem rosyjskich tankowców floty cieni.W artykule opublikowanym 27 października serwis Spravdi, należący do ukraińskiego Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji, zacytował inne dane S&P Global z początku 2025 r. Według nich rosyjska flota cieni liczy 940 jednostek i stanowi 17 proc. globalnej floty tankowców. Odpowiada za 80 proc. rosyjskiego eksportu ropy do Indii, Chin i innych rynków.Zespół Spravdi analizuje propagandową i dezinformacyjną retorykę Kremla. Rosjanie przedstawiają flotę cieni jako „zachodni fejk” albo „niezależny system logistyczny”.CZYTAJ WIĘCEJ: Rosja słabnie w oczach. Tak źle nie było od początku napaści na Ukrainę2 października tego roku Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, stwierdziła, że „Unia Europejska wymyśliła nieistniejącą koncepcję floty cieni”. Sankcje nazwała „bezprawnymi”. Tego samego dnia Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, ogłosił gotowość do „podjęcia działań” i ostrzegł przed ryzykiem „nieprzewidywalnych konsekwencji dla światowych rynków energii”. Spravdi przywołuje również artykuł rosyjskiej naukowczyni, która szczegółowo wyjaśnia, jak najlepiej omijać zachodnie sankcje.Nie tylko ropa. Rosjanie na potęgę wywożą zboże z okupowanego KrymuŚledztwo dziennikarzy państw bałtyckich wpisuje się w serię podobnych dochodzeń zespołów z Europy i Stanów Zjednoczonych. Aktywność powiązanych z Rosją jednostek – przewożących ropę, zboże i inne dobra – stale monitorują dziennikarze Bellingcata. 23 października opublikowali wyniki najnowszego śledztwa.Opisali, jak rosyjski masowiec Irtysh wywoził zboże z Sewastopolu na okupowanym Krymie do Jemenu, ignorując zachodnie sankcje. Analitycy Bellingcata udowodnili to mimo wyłączenia przez załogę systemu automatycznej identyfikacji AIS. Trasę jednostki odtworzyli na podstawie zdjęć satelitarnych.O regularnych transferach zboża poprzez port w Sewastopolu Bellingcat informuje od 2023 r. Według ekspertów, przy założeniu, że statki były w pełni załadowane, z okupowanej Ukrainy wywieziono miliony ton ładunku.Bellingcat stworzył własne narzędzie Ship Detection Tool (SDT) wykorzystujące radar SAR z satelity Sentinel-1. Satelita działa w ramach Copernicusa, komponentu programu kosmicznego Unii Europejskiej. Fale radiowe przenikają chmury i działają również nocą – automatycznie wykrywają statki dzięki odbiciu sygnałów. Narzędzie jest ogólnodostępne i darmowe. Bellingcat publikuje wszystkie obrazy i wzywa entuzjastów białego wywiadu – również amatorów – do identyfikacji statków i opisywania ich tras.