„Lepiej by mu było w Polsce”. Trzeba zobaczyć, że my w przyszłym roku mamy wybory, a w Polsce wybory są za dwa lata. Być może Viktor Orban będzie musiał uciekać do Polski i zyska tam schronienie – mówił w programie „Niebezpieczne związki” węgierski politolog Marton Schlanger, oceniając motywację Orbana do udzielania wsparcia poszukiwanym politykom Prawa i Sprawiedliwości. – Ziobro już tutaj jest, choć technicznie nie jest azylantem, ale myślę, że o azyl wystąpi – powiedział Schlanger, oceniając, że przyjazd Zbigniewa Ziobry na dzień przed wnioskiem o uchylenie mu immunitetu jest symptomatyczny. Politolog wskazał, że węgierski rząd jest gotów udzielić azylu Ziobrze i innym politykom PiS ze względu na to, że być może sam węgierski premier Viktor Orban będzie wkrótce zmuszony poszukiwać schronienia. CZYTAJ TAKŻE: Ziobro u Orbana. „Polowanie na czarownice”– Należy zauważyć, że my w przyszłym roku mamy wybory, a w Polsce wybory są za dwa lata. Być może Viktor Orban będzie musiał uciekać do Polski i zyska tam schronienie – zauważył. – Orban nie ucieknie do Rosji, choć ma z Rosją dobre relacje, zdecydowanie lepiej by mu było w Polsce – ocenił Schlanger. Pytany z kolei o to, czy po ewentualnej zmianie władzy na Węgrzech, nowe władze przekażą Polsce ściganych polityków odparł, że „jeżeli państwo polskie będzie chciało wydania przestępców to Peter Magyar z przyjemnością to zrobi”.