„Mówią, że to atak polityczny”. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek odniósł się do wniosków w sprawie uchylenia immunitetów Zbigniewowi Ziobrze, Michałowi Wosiowi oraz Dariuszowi Mateckiemu. Polityk przypomniał, że w sprawie Funduszu Sprawiedliwości w czasach PiS ówczesnego ministra Ziobrę ostrzegał przed „konsekwencjami” prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński. – Tydzień się jeszcze nie skończył – powiedział w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych minister Żurek. Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że wszystkie zarzuty są poparte materiałem dowodowym.List Kaczyńskiego do Ziobry– Politycy, znajomi ministra Ziobry mówią dzisiaj, że to atak polityczny – powiedział Żurek. Przypomniał jednak w tym kontekście list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry. CZYTAJ TAKŻE: Ziobro jak szef mafii. „Był capo di tutti capi”Minister przywołał fragment tego pisma. „Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej [...] w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach będzie spoczywała na Panu” – napisał prezes PiS. Żurek podkreślił, że list Kaczyńskiego wskazuje, iż wiedział on o tym, co robi Ziobro. – Wiemy jaka to jest odpowiedzialność w innych wymiarach? Wiadomo – kodeks karny – powiedział szef resortu sprawiedliwości. Waldemar Żurek przypomniał także wypowiedź odgrywającego wówczas kluczową rolę Ryszarda Terleckiego w ówczesnych mediach rządowych. – Nasz koalicjant wyskoczył z pomysłem. Będzie starał się pozyskać te koła też rozdając pieniądze. Trudno się spodziewać, że koła gospodyń będą się zajmować bezpieczeństwem kraju czy walką z przestępczością – mówił Terlecki.