„Działali błyskawicznie”. W Hamburgu ujawniono szczegóły kradzieży, do której doszło pod koniec lata w przemysłowej dzielnicy Waltershof. Z magazynu logistycznego zniknęły setki pralek, sprzęt elektroniczny, części samochodowe, a nawet luksusowe auto marki Porsche. Niemiecka policja zatrzymała już pięć osób – czterech obywateli Polski i jednego Niemca. Do włamania doszło między 28 sierpnia a 1 września w jednym z magazynów towarowych położonych w hamburskim porcie, w dzielnicy Waltershof. Według ustaleń śledczych złodzieje weszli do obiektu nocą, wykorzystując wiedzę o rozmieszczeniu kamer i ochrony.Z magazynu wywieziono kilkaset pralek, spakowanych na paletach, a także części samochodowe, sprzęt RTV i AGD oraz porsche macan – auto, które należało do jednego z pracowników firmy. Łączne straty właściciel oszacował na kilkaset tysięcy euro.– To była doskonale zaplanowana operacja logistyczna, z udziałem kilku pojazdów ciężarowych i znajomością topografii portu – przyznał rzecznik hamburskiej policji.Zatrzymano pięć osóbPo kilku tygodniach intensywnego śledztwa funkcjonariusze przeprowadzili skoordynowaną akcję w trzech krajach związkowych: Hamburgu, Szlezwiku-Holsztynie i Dolnej Saksonii. Przeszukano mieszkania, garaże i hale magazynowe, gdzie odnaleziono część skradzionych pralek i sprzętu elektronicznego.Zatrzymano pięć osób w wieku od 27 do 45 lat. Wśród nich było czterech obywateli Polski, którzy – według niemieckich mediów – mieli odgrywać kluczową rolę w całej operacji, odpowiadając za transport i ukrywanie towaru. Piąty zatrzymany, obywatel Niemiec, miał zajmować się logistyką i zapewniać dostęp do magazynu.Śledztwo w HamburguZ ustaleń śledczych wynika, że część skradzionych pralek została już wywieziona z Niemiec. Władze podejrzewają, że sprzęt trafił do Europy Wschodniej – prawdopodobnie do Polski i Czech.Policja wciąż poszukuje kolejnych członków grupy oraz firm, które mogły uczestniczyć w „legalizacji” towaru. Według informacji „Hamburger Abendblatt” śledczy analizują także zapisy z systemów GPS samochodów ciężarowych, które kursowały w tym czasie między Hamburgiem a granicą polską.Sąd w Hamburgu wydał już nakazy aresztowania wobec wszystkich pięciu podejrzanych. Grożą im zarzuty włamania, kradzieży zorganizowanej oraz prania brudnych pieniędzy.Czytaj też: Podali się za policjantów i okradli jubilera. Sześć osób zatrzymanych