Alarm powietrzny w całym kraju. Co najmniej 13 osób, w tym sześcioro dzieci, zostało rannych w wyniku nocnych ostrzałów Ukrainy, przeprowadzonych przez wojska rosyjskie z użyciem rakiet i ciężkich dronów uderzeniowych. Celem były obiekty energetyczne, głównie w zachodniej części kraju. W wielu miejscach przyczyną ogłoszenia alarmu były eksplozje wywołane uderzeniami dronów.W późniejszych godzinach pojawiły się również ostrzeżenia dotyczące rakiet typu „Kalibr”, które Rosja miała wystrzelić w kierunku Ukrainy, a następnie – o użyciu rakiet hipersonicznych „Dagger”.Rosjanie użyli ShahedówSiły Powietrzne Ukrainy oraz lokalne administracje poinformowały, że pociski kierowały się na zachód kraju. Szczególne ostrzeżenia wydano dla regionów Bukowiny i Podkarpacia.Rosjanie użyli Shahedów i pocisków balistycznych między innymi w Zaporożu. Atak trwał tam kilka godzin. Zniszczonych zostało kilka pięter budynku mieszkalnego. Rosjanie zaatakowali w Zaporożu m.in. internat i uszkodzili pięć bloków mieszkalnych. Wśród rannych jest sześcioro dzieci, trzy dziewczynki i trzech chłopców. Dzieci mają od trzech do sześciu lat.Zniszczenia także w KijowieWybuchy słychać było też w obwodzie lwowskim i iwano-frankowskim oraz w ukraińskiej stolicy. W obwodzie kijowskim są zniszczenia obiektów cywilnych i ranni. Rosjanie trafili w obiekty infrastruktury energetycznej.Ukraińskie ministerstwo energetyki poinformowało, że w większości regionów występują przerwy w dostawach prądu.Czytaj też: Trump i Xi spotkali się w Korei Płd. Pierwszy raz od sześciu lat