Incydenty w byłych obozach kocentracyjnych. Wygłupy, rasistowskie hasła albo ostentacyjny brak zainteresowania. Niemieccy uczniowie, odwiedzający byłe obozy koncentracyjne, zachowują się coraz gorzej – alarmują media. Podczas wizyt uczniów niemieckich szkół w byłych obozach koncentracyjnych coraz częściej dochodzi do incydentów, a młodzież wykazuje coraz mniej szacunku dla historii tych miejsc – przekazał dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.Muzea od początku ich istnienia są celem ataków ze strony skrajnej prawicy: na ich terenie malowane są swastyki albo symbole radykalnych, prawicowych organizacji. Ostatnio coraz większym problemem są wybryki młodzieży szkolnej odwiedzającej byłe obozy.Incydent w BuchenwaldzieGazeta opisała przypadek dwójki nastolatków z Turyngii, którzy weszli do pieca krematoryjnego w byłym obozie Buchenwald, zrobili sobie zdjęcia i opublikowali je w mediach społecznościowych.Wiosną tego roku w byłym obozie Bergen-Belsen uczniowie śpiewali piosenkę z tekstem „Niemcy dla Niemców, precz z obcokrajowcami“.Zobacz też: Strzelanina podczas ćwiczeń Bundeswehry. Między policją a żołnierzamiPracownicy muzeów coraz częściej relacjonują, że uczniowie nie chcą ich słuchać albo ostentacyjnie dają do zrozumienia, że nie są zainteresowani historią miejsca, w którym się znajdują.Wpływ AfD?Kierownik działu edukacyjnego w byłym obozie Buchenwald Holger Obbarius potwierdza, że szczególnie problematyczne są grupy młodzieży ze wschodnich landów. Jego zdaniem wielu uczniów, którzy prowokują lub ostentacyjnie lekceważą pracowników muzeów, jest pod wpływem internetowych influencerów prezentujących poglądy zbliżone do radykalnej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).