Chaos w Sudanie. Ponad 460 osób zginęło w szpitalu w mieście Al-Faszir w Darfurze Północnym, które w ostatni weekend zostało zajęte przez paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) – poinformował Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Sudan Doctors Network, grupa medyczna śledząca przebieg wojny w Sudanie, oznajmiła, że bojownicy RSF „z zimną krwią zabili wszystkich w Saudyjskim Szpitalu Położniczym, w tym pacjentki, osoby im towarzyszące i wszystkich innych obecnych na oddziałach”.Szef WHO oznajmił w oświadczeniu, że Organizacja jest „zbulwersowana i głęboko zaszokowana” doniesieniami o śmierci 460 pacjentek Saudyjskiego Szpitala Położniczego i ich krewnych. Zaapelował przy tym o „zawieszenie broni”.Wojna w Sudanie od 2023 rokuWojna w Sudanie wybuchła w 2023 roku, kiedy sudańskie wojsko i Siły Szybkiego Wsparcia, niegdyś sojusznicy, zwróciły się przeciwko sobie. Doprowadziło to do erupcji przemocy na masową skalę.Dziesiątki tysięcy ofiar i miliony uchodźcówWedług Światowej Organizacji Zdrowia w wyniku walk w Sudanie zginęło już co najmniej 40 tys. osób, choć prawdopodobnie to zaniżona liczba. ONZ szacuje, że prawie 12 mln Sudańczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, w tym 4,2 mln schroniło się w sąsiednich krajach.Światowy Program Żywnościowy, działający pod auspicjami ONZ, opublikował we wrześniu raport, w którym wyliczył, że 24,6 mln Sudańczyków, czyli około połowa populacji, cierpi z powodu dotkliwych niedoborów żywności.Zobacz też: Masakra w fawelach Rio de Janeiro. Kilkadziesiąt osób nie żyje