O takie rozwiązania zabiegała m.in. Polska. Zaczyna obowiązywać nowa umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Dokument ten wprowadza dodatkowe mechanizmy ochronne, które mają zabezpieczyć rynki państw członkowskich przed nadmiernym napływem taniej żywności z Ukrainy. O takie rozwiązania zabiegała m.in. Polska, podkreślając konieczność stabilizacji warunków dla europejskich producentów rolnych. Dlaczego wprowadzono nowe zasady?Dotychczasowy system bezcłowego handlu, wprowadzony po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku, miał charakter nadzwyczajny i obowiązywał czasowo. Został jednak silnie oprotestowany przez rolników w wielu krajach graniczących z Ukrainą, którzy podnosili, że masowy napływ tańszych produktów rolno-spożywczych prowadzi do zachwiania lokalnych rynków.W efekcie grupa państw domagała się zakończenia liberalnych zasad handlu. Nowa umowa jest więc kompromisem – zapewnia Ukrainie możliwość kontynuacji eksportu, ale wprowadza jednocześnie instrumenty ochronne dla państw Unii Europejskiej.Z wejściem umowy w życie kraje członkowskie zobowiązane są również do zniesienia własnych, jednostronnych ograniczeń w imporcie. Jednak Węgry już zapowiedziały, że nie zamierzają z tego obowiązku się wywiązać.Czytaj także: Rolnicy zarabiają mniej. UOKiK: Nie ma zmowy cenowej na rynkuStabilizacja i przewidywalność rynkuPrzedstawiciele instytucji unijnych podkreślają, że porozumienie ma zagwarantować większą przewidywalność w handlu.Choć nowe rozwiązania zakładają limity i mechanizmy kontroli, to i tak warunki oferowane Ukrainie są korzystniejsze niż te, które obowiązywały jeszcze przed wybuchem wojny.Dotyczy to zwłaszcza zwiększonych limitów na import takich produktów jak jaja, drób, cukier, miód czy masło.Czytaj także: Wielka debata o rolnictwie. Ministrowie o umowach z Mercosur i UkrainąKlauzule bezpieczeństwa chronią europejski rynekJednym z najważniejszych zapisów są tzw. klauzule bezpieczeństwa. Mają one zapobiegać destabilizacji rynku poprzez nadmierny import.Nowością jest uproszczenie procedury interwencji: wystarczy, że jeden kraj członkowski zgłosi problem, aby Komisja Europejska była zobowiązana do podjęcia działań, w tym nawet do czasowego ograniczenia lub zatrzymania importu określonych produktów.Czytaj także: Większe dopłaty i elastyczniejsze przepisy. Nowe propozycje dla rolnikówUkraina musi dostosować rolnictwo do standardów UEW ramach umowy Ukraina zobowiązała się również do dostosowania swojej produkcji rolnej do unijnych norm do roku 2028.– Chodzi między innymi o środki ochrony roślin, czy dobrostan zwierząt – podkreślił unijny komisarz.Jeśli te wymogi nie zostaną spełnione, dostęp ukraińskich produktów do rynku Unii może zostać ograniczony. Z kolei po stronie europejskiej umowa otwiera ukraiński rynek na więcej artykułów pochodzących z państw UE, między innymi z sektora mleczarskiego oraz mięsnego. Czytaj także: Sankcje na import rosyjskiej i białoruskiej żywności. Wszystkie kluby „za”