„Gość poranka”. Zbigniew Ziobro twierdzi, że jest niewinny, bo nie ma jego podpisów na dokumentach. Na tym właśnie polega sprawstwo kierownicze. Wysługiwał się Romanowskim lub Wosiem, a sam był capo di tutti capi – powiedział w programie „Gość poranka” europoseł i były minister sprawiedliwości Borys Budka. We wtorek prokurator generalny Waldemar Żurek wystąpił z wnioskiem do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze.Były minister sprawiedliwości odpowiedział, że zarzuty są karkołomne, a ze środków Funduszu Sprawiedliwości m.in. zakupiono Pegasusa czy remontowano budynki prokuratury.„Gość poranka”: Borys Budka o Zbigniewie ZiobrzeOdnosząc się do słów Ziobry, Borys Budka stwierdził, że „jest on mocny wtedy, gdy znajduje się u władzy i może ferować wyroki”.– Kiedy nadchodzi czas brania odpowiedzialności, to trzęsie się jak galareta – podkreślił.Rozmówca Mariusza Piekarskiego podkreślił mocny wydźwięk oświadczenia prokuratury. – To była zorganizowana grupa przestępcza, na której czele stał Ziobro – podkreślił europoseł. Przeczytaj także: Afera Funduszu Sprawiedliwości. „Idea była piękna, ale została zbrukana”– On może sobie mówić, że nie ma jego podpisów na żadnych dokumentach, ale na tym właśnie polega sprawstwo kierownicze. Gdy trzeba było podjąć decyzję, to wysługiwał się Wosiem lub Romanowskim, a sam był capo di tutti capi – kontynuował. Ziobro wyjechał na Węgry. Czy wróci do Polski?– Fundusz to nie był prywatny folwark Ziobry. Pieniądze miały iść na pomoc ofiarom przestępstw, a wydawano je np. na zakup milionów kamizelek odblaskowych. Nawet jeśli do zasadności takiego działania trudno się przyczepić, to odbywało się to bez przetargu, robiły to podejrzane osoby i podmioty – powiedział Budka. Budka zwrócił uwagę, że Fundusz Sprawiedliwości wpisywał się w szerszy sposób działania PiS. – Od 2015 roku budowano system, by garściami wyprowadzać publiczne pieniądze i zapewnić bezkarność ludziom władzy. Zapewnić to miała kontrola nad Trybunałem Konstytucyjnym czym KRS, a także nad instytucjami jak Fundusz Sprawiedliwości. – dodał gość TVP Info.Ziobro przebywa na Węgrzech. Czy wróci do Polski?– Będzie chciał robić z siebie kozła ofiarnego. Jeśli zdecyduje się zostać na Węgrzech, to niech pamięta, że naród węgierski budzi się i po wyborach może tam być nowy premier, który odeśle jego i Romanowskiego przed polski sąd – spuentował. Sprawdź także: „Brednie, bzdury, zemsta”. Kaczyński broni Ziobry i atakuje prokuraturę