Wzajemne oskarżenia Izraela i Hamasu. Izraelski premier Benjamin Netanjahu nakazał wznowienie ataków w Strefie Gazy, które mają być „potężne”. Powodem złamanie warunków zawieszenia broni przez Hamas. Premier Benjamin Netanjahu nakazał Siłom Obronnym Izraela „przeprowadzenie natychmiastowych i potężnych ataków w Strefie Gazy” – poinformowało jego biuro po zwołaniu spotkania w sprawie odpowiedzi Izraela na powtarzające się naruszenia zawieszenia broni w Strefie Gazy.Pierwsze ostrzały rakietowe już przeprowadzonePo godzinie 19.00 polskiego czasu izraelskie media poinformowały o co najmniej trzech falach ostrzału rakietowego. Za cel obrano dzielnicę na południu miasta Gaza. Według szacunków agencji obrony cywilnej w jednym z ataków zginęły co najmniej dwie osoby, a cztery zostały ranne. Elementem działań wojska ma być powiększenie obszaru kontrolowanego przez IDF w Strefie Gazy. Według publicznego nadawcy Kan, Netanjahu rozmawia z wysokimi rangą urzędnikami USA w celu skoordynowania działań.Decyzja zapadła wkrótce po ataku na wojska Sił Obronnych Izraela w południowej Strefie Gazy. Strona izraelska jest także wściekła na, jej zdaniem, kolejne naruszenia warunków pokoju ze strony Hamasu, przede wszystkim chodzi o wydawanie ciał zakładników.Próba podłożenia szczątków osoby, której grób otwierano już dwukrotnieNa pierwszy plan wybija się tutaj sprawa ciała zabitego przez Hamas Ofira Tzarfatiego. Jego matka Richelle Tzarfati skarżyła się, że po raz trzeci jest zmuszona otworzyć grób syna, jak podawał „Times of Israel”.„Szczątki Ofira Tzarfatiego, wziętego jako zakładnika 7 października 2023 roku z i zabitego w niewoli, zostały odnaleziony przez Siły Obronne Izraela (IDF) w grudniu 2023 i ponownie w marcu 2024 r.” – czytamy. Izrael domaga się wydania wszystkich ciał na mocy porozumienia o zawieszeniu broni z Hamasem. Chodzi o zwłoki 13 osób. Problem w tym, że w poniedziałek doszło do próby przekazania ponownie kolejnych szczątków Tzarfatiego, zamiast innej ofiary. IDF udostępnił mediom nagranie wideo z drona, na którym widać próbę sfingowania podłożenia rzekomo ciała innej osoby. W rzeczywistości były to Ofir Tzarfati.Matka ofiary oskarża o znęcanie się psychiczneNa konferencji prasowej w domu Richelle Tzarfati przyznała, że zwrot kolejnych szczątków to „ciągłe znęcanie się psychiczne” ze strony grupy terrorystycznej i podkreśliła, że jest ponownie zmuszona pożegnać syna. – Po raz trzeci. Po raz trzeci muszę pochować mojego Ofira – mówiła, cytowana przez „Times of Israel”. Zawieszenie broni po amerykańsku: Potyczki tu i ówdzie mogą się zdarzyćWiceprezydent USA J.D. Vance powiedział we wtorek, że zawieszenie broni w Strefie Gazy nadal jest w mocy, choć we wtorek po atakach zginęli ludzie.– Zawieszenie broni utrzymuje się. Nie oznacza to, że nie będzie drobnych potyczek tu i ówdzie – powiedział Vance dziennikarzom, cytowany przez agencję Reuters. – Wiemy, że Hamas lub ktoś inny w Strefie Gazy zaatakował żołnierza (izraelskiej armii). Spodziewamy się, że Izraelczycy odpowiedzą, ale myślę, że pokój prezydenta utrzyma się pomimo tego – ocenił.Izraelski minister obrony Israel Kac zapowiedział, że Hamas zapłaci „wysoką cenę” za dzisiejszy atak na żołnierzy IDF w Rafahu oraz za łamanie zasad porozumienia przy oddawaniu ciał pozostałych zakładników.Ledwie trzy tygodnie bez walk– Dzisiejszy atak organizacji terrorystycznej Hamas na żołnierzy Sił Obronnych Izraela w Strefie Gazy przekracza rażącą granicę, na którą Siły Obronne Izraela odpowiedzą z całą siłą – powiedział Katz w oświadczeniu. – Hamas zapłaci wielokrotnie za ataki na żołnierzy i naruszenie umowy o zwrocie poległych zakładników –stwierdził.Porozumienie o zawieszeniu broni obowiązywało ledwie od trzech tygodni – od 10 października. Od tego czasu zarówno Hamas, jak i Izrael oskarżają się wzajemnie o jego łamanie.