Wniosek o uchylenie immunitetu. – Dzisiaj wszyscy w Polsce odczytują skrót „CPK” jako „cały PiS kradnie” – powiedział premier Donald Tusk, komentując ujawnioną przez media sprawę sprzedaży działki pod Centralny Port Komunikacyjny. Prokuratura Krajowa wystąpiła o uchylenie immunitetu posła PiS i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wniosek, podpisany przez prokuratora generalnego Waldemara Żurka, trafił do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Śledczy zarzucają Ziobrze m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz domagają się zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.– Dzisiaj doczekaliśmy się wreszcie wniosku o uchylenie immunitetu, o zatrzymanie i tymczasowy areszt wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jest on podejrzany o popełnienie 26 przestępstw – w celu osiągnięcia korzyści majątkowych przez inne osoby oraz korzyści osobistej i politycznej – powiedział premier Donald Tusk.Czytaj także: Żurek o wniosku ws. uchylenia immunitetu Ziobry. „Nie ma świętych krów”– W porozumieniu z innymi osobami założył i kierował grupą przestępczą. Przywłaszczył lub usiłował przywłaszczyć środki z Funduszu Sprawiedliwości. To jest uzasadnienie złożenia wniosku o uchylenie immunitetu – komentował.„Pierwszy raz w historii”– Po raz pierwszy w historii Polski, a być może także w historii Europy, były minister sprawiedliwości jest podejrzany o takie przestępstwa, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą – podkreślił Tusk.Czytaj także: Akt oskarżenia wobec Michała Wosia. Polityk PiS stanie przed sądemPremier odniósł się do śledztw dotyczących rządów PiS. – Tak, to wszystko trochę trwa. Afera CPK pokazuje z całą ostrością, dlaczego wymaga to tak pieczołowitej i długotrwałej pracy. Ponieważ – zgodnie z zasadą, o jakiej mówił pan minister Marcin Horała (poseł PiS, były pełnomocnik rządu ds. CPK – red.) – „jak kraść, to tylko zgodnie z procedurami” – ironizował szef rządu.