Szefowie instytucji UE reagują. Unia Europejska staje murem za Litwą. Po serii naruszeń litewskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie balony , szefowie unijnych instytucji krytykują reżim w Mińsku i zapewniają o solidarności z Litwą. Zapowiadają przyspieszenie w sprawie wzmocnienia ochrony wschodnich granic. Litwa zmaga się z incydentami z udziałem balonów meteorologicznych. Z powodu wtargnięcia białoruskich balonów w przestrzeń powietrzną Litwy w ostatnim czasie czterokrotnie zamykano lotnisko w Wilnie. Objęło to łącznie ponad 140 lotów i dotknęło ponad 20 tys. pasażerów.W reakcji rząd Litwy zapowiedział, że zamyka na czas nieokreślony naziemne przejścia graniczne z Białorusią. Ponadto opracowano plan działania ministerstw i instytucji państwowych w celu zwalczania balonów przemytniczych, w tym ich zestrzeliwanie. Władze zamierzają zaostrzyć kary za przemyt i nasilić walkę z tym procederem, a MSZ ma opracować dodatkowy pakiet sankcji wobec Białorusi.Europa solidaryzuje się z LitwąSzefowie unijnych instytucji krytykują reżim w Mińsku i zapewniają o solidarności z Litwą. Wpisy na portalu X zamieścili przewodniczący: Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, Rady Europejskiej Antonio Costa i Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola.Europa solidaryzuje się- z Litwą w związku z ciągłymi wtargnięciami w jej przestrzeń powietrzną balonów z helem – oświadczyła w poniedziałek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Według niej jest to kolejny powód, by przyspieszyć realizację unijnego projektu obrony przed dronami.– To jest destabilizacja. To jest prowokacja – napisała na platformie X von der Leyen. W jej ocenie trzeba te działania nazywać po imieniu – zagrożeniami hybrydowymi. – Nie będziemy tego tolerować – zapowiedziała. Czytaj także: Antyukraiński sojusz w UE? Doradca Orbana ujawnia planyKonieczne przyspieszenieW ocenie von der Leyen wtargnięcia balonów znad Białorusi dostarczają kolejnego powodu, dla którego Unia Europejska powinna przyspieszyć realizację unijnych projektów, które po wtargnięciach rosyjskich dronów, m.in. do Polski, zostały uznane za flagowe. Chodzi o tzw. Straż Wschodniej Flanki i Europejską Inicjatywę obrony przed Dronami.Komisja Europejska chce, by oba projekty zostały uruchomione w pierwszym kwartale 2026 r., a do końca przyszłego roku ma zostać osiągnięta wstępna zdolność operacyjna. Europejska Inicjatywa Obrony przed Dronami będzie – jak planuje KE – w pełni funkcjonalna do końca 2027 r.Straż Wschodniej Flanki ma być zintegrowanym systemem nadzoru z powietrza, lądu i morza i ma być zbudowany do końca 2028 r. Celem jest zaawansowany technologicznie system mający zdolności do zwalczania dronów, a także możliwość atakowania celów naziemnych z wykorzystaniem dronów.Czytaj także: Zamiast pięciu dni w Bangkoku, pięć miesięcy niewoli. W obozie pracyEuropa „będzie silna i zjednoczona” wobec prowokacjiO zaangażowaniu Europy w zapewnienie granic Europy napisała też Roberta Metsola, podkreślając, że Europa będzie silna i zjednoczona wobec wszelkich form prowokacji”. Zaznaczyła, że Parlament Europejski potwierdza „niezachwianą solidarność z narodem litewskim w obliczu zagrożeń hybrydowych ze strony Białorusi i podkreśla nasze zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa granic Europy”. „Działania hybrydowe muszą ustać”W podobnym tonie swój komentarz opublikował szef Rady Europejskiej Antonio Costa, który w swoim wpisie w mediach społecznościowych podkreślił, że Unia Europejska będzie wspierać ochronę wschodniej granicy UE. „Pełna solidarność z narodem litewskim w związku z uporczywymi i prowokacyjnymi działaniami Białorusi przeciwko UE i jej państwom członkowskim. Te działania hybrydowe muszą ustać, a Białoruś musi zapobiec dalszym incydentom”. Costa zagroził też Białorusi zaostrzeniem sankcji podkreślając, że Unia Europejska „będzie nadal wywierać presję na reżim za jego współudział w wojnie Rosji z Ukrainą”. Czytaj także: Chciał pobić rekord, trafił do rosyjskiego aresztu. „To było błędem”