Jest komentarz zainteresowanego. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz został przyłapany na... kradzieży towaru w sklepie IKEA. O sprawie poinformował dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski. „Poseł i wiceprezes Nowej Nadziej Konrad Berkowicz złapany w sklepie Ikea na wynoszeniu towaru o wartości 390 zł. Do zdarzenia doszło już za kasami. Ochrona sklepu wezwała policję. Berkowicz przyjął 500 zł mandatu. Nie zasłaniał się immunitetem” – przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski.Poseł Konrad Berkowicz przyłapany na kradzieżyRMF FM uzupełnił, że do zdarzenia doszło w Krakowie, a poseł nie zapłacił za „drobiazgi do kuchni”. Poseł został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, ponieważ kradzież przedmiotów o wartości poniżej 800 zł jest wykroczeniem. Po zapłaceniu mandatu, został zwolniony. Według relacji RMF FM nie ujawnił funkcjonariuszom, że jest posłem. Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. „Jeden z liderów Konfederacji Berkowicz przyłapany na próbie kradzieży w Ikei. Mało w porównaniu z PiS, ale od czegoś trzeba przecież zacząć” – napisał szef rządu. Wpis zamieścił Sławomir Mentzen.„Konrad Berkowicz robił duże zakupy w IKEA. Kasował zakupy w kasie samoobsługowej, będąc w słuchawkach. Z wielu towarów mniejsza część mu się nie nabiła, czego nie usłyszał z powodu słuchawek. Od razu zapłacił mandat, nie zasłaniał się immunitetem. Robienie z tej oczywistej pomyłki próby kradzieży jest głupie. A atakowanie go przez odpowiedzialnych za wielomilionowe wały polityków to zwykła żenada. Premier Tusk wypominający tę pomyłkę Berkowiczowi, gdy ma u siebie Giertycha, Nowaka, Gawłowskiego i innych, jest jeszcze śmieszniejszy niż zwykle” – napisał lider Konfederacji. Komentarz BerkowiczaPoseł Konfederacji, wiceprezes Nowej Nadziei Konrad Berkowicz, potwierdził na platformie X, że to on nie zapłacił za zakupy w sklepie Ikea, ale zrobił to przez nieuwagę.„Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem jak Mejza czy Sterczewski” – napisał Berkowicz.