Chodzi o działkę Zabłotnia. Dziś wszczęte zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy KOWR w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – powiedział w rozmowie z TVP Info rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba. Jak dodał, chodzi o „wyrażenie zgody niezgodnie z przepisami ustawy o CPK oraz zarządzaniu mieniem państwowym”. Prok. Skiba wyjaśnił, że chodzi o działkę Zabłotnia między Baranowem a Warszawą, która została zbyta na rzecz osoby prywatnej 1 grudnia 2023 roku. Prokuratura zajmuje się analizą wymiany korespondencji i procesem negocjacji nie tylko w CPK, ale także Ministerstwem Rolnictwa, Wodami Polskimi, czy też oddziałem warszawskim KOWR. – CPK zawiadomiła, że władze tej spółki były wprowadzane w błąd przez przedstawicieli określonych instytucji, co do statusu prawnego tej nieruchomości dość znacznej wielkości – przekazał Skiba. Jak dodał, „całe śledztwo będzie opierać się na przesłuchiwaniu i analizowaniu już zgromadzonych dokumentów”. CZYTAJ TAKŻE: Afera ws. CPK. „Jak kraść, to zgodnie z procedurami”– W zeszłym tygodniu odbyło się przesłuchanie prezesa CPK, który przekazał dodatkowe materiały – wskazał. Zarzucane w zawiadomieniu czyny zagrożone są karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Pytany o to, czy jest szansa na to, że działka wróci do Skarbu Państwa, czy konieczny będzie jej wykup, odparł, że nie chce spekulować. Wskazał jednak, że mamy do czynienia z bardzo poważnym przestępstwem. Dodał także, że to, co wyniknie może mieć znaczenie dla kolejnych postępowań, czy to cywilnych, czy też administracyjnych. Nie ma na ten moment innych informacji o podobnych sytuacjach. Rzecznik prokuratury podkreślił jednak, że mamy do czynienia z bardzo dużym areałem, o strategicznym znaczeniu dla spółki CPK. Śledztwo może potrwać co najmniej kilka miesięcy. Afera CPK27 października 2025 roku Wirtualna Polska ujawniła, że państwo sprzedało 160 hektarów działki w gminie Baranów, która była planowana jako jeden z kluczowych terenów pod budowę CPK. Grunty te miały być przeznaczone m.in. pod tor kolejowy łączący Warszawę z przyszłym portem lotniczym oraz pod strefę przemysłowo-magazynową. Decyzję o sprzedaży podjął Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) – przy pełnej zgodzie polityków ówczesnego rządu Prawa i Sprawiedliwości.ZOBACZ TAKŻE: Nierealne dane, błędne inwestycje. Krytyczny raport NIK w sprawie CPKWartość mogła wzrosnąć wielokrotnieZ ustaleń Szymona Jadczaka wynika, że transakcja opiewała na około 22,8 mln zł, jednak po zmianie przeznaczenia gruntów ich wartość może wzrosnąć nawet kilkudziesięciokrotnie. W materiale WP podkreślono, że ówczesne władze spółki CPK wielokrotnie wskazywały na strategiczne znaczenie tej działki i zwracały się do KOWR z pisemnymi prośbami o współpracę. Mimo to instytucja odpowiedzialna za gospodarowanie mieniem rolnym państwa nie uwzględniła wniosków inwestora.Śledztwo w tokuJak poinformował premier Tusk, sprawa od kilku miesięcy znajduje się w prokuraturze. Na ten moment nie podano szczegółów dotyczących jej zakresu ani ewentualnych zarzutów.W odpowiedzi na całą sprawę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zawiesił posłów Roberta Telusa i Rafała Romanowskiego w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR – poinformował w mediach społecznościowych rzecznik PiS Rafał Bochenek. Chodzi o sprawę działki pod budowę CPK.