Deklaracja prezydenta USA. Konstytucja Stanów Zjednoczonych zabrania sprawowania urzędu prezydenta przez trzy kadencje, ale Donald Trump pokazywał dość często w ostatnim czasie, że do przepisów amerykańskiego prawa podchodzi swobodnie. Póki co zapewnił publicznie, że nie interesuje go stanowisko... wiceprezydenta. Przywódca Stanów Zjednoczonych oświadczył, że nie będzie ubiegać się o urząd wiceprezydenta w 2028 roku. Niektórzy jego zwolennicy sugerowali, że rozwiązanie to umożliwiłoby republikańskiemu prezydentowi sprawowanie władzy przez dodatkową kadencję.– Mógłbym to zrobić – powiedział Trump reporterom na pokładzie Air Force One podczas podróży do Japonii, dodając jednak, że tego nie zrobi.– Nie zrobiłbym tego. Uważam, że to byłoby zbyt piękne. Myślę, że ludziom by się to nie spodobało. To nie byłoby w porządku – stwierdził prezydent USA.Zgodnie z 22. poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, nikt nie może zostać wybrany na prezydenta po raz trzeci. Niektórzy sugerowali, że jednym ze sposobów obejścia tego zakazu byłoby kandydowanie Trumpa na wiceprezydenta, a następnie rezygnacja nowo wybranego prezydenta. Tym samym Trump objąłby ponownie urząd prezydenta – przypomniała agencja Reutera, dodając, że legalność takiego rozwiązania była kwestionowana.Trump prezydentem w 2028 roku. „Ludzie powinni się z tym pogodzić”Przed trzema dniami były doradca Trumpa Steve Bannon powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Economist”, że istnieje „plan” mający na celu obejście 22. poprawki.– Trump zostanie prezydentem w 2028 roku i ludzie powinni się z tym pogodzić – stwierdził. – W stosownym czasie przedstawimy plan – zapowiedział, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów.Wyjaśnił, że Trump będzie potrzebował trzeciej kadencji, aby zrealizować wszystkie swoje zamierzenia.Zobacz także: Trzecia kadencja Trumpa? „Zebrałem duże kwoty na następną kampanię”– Musimy dokończyć to, co zaczęliśmy, a prezydent Trump jest opatrznościowym narzędziem, aby dokończyć to dzieło – powiedział Bannon.