Nowe ulgi od 2026 roku. Nowe kopalnie, więcej miejsc pracy i niższe podatki – to główne założenia projektu nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia miedzi i srebra, którym we wtorek zajmie się rząd. Zmiany w ustawie mają wejść w życie etapowo: w latach 2026–2028 zastosowane zostaną niższe współczynniki obliczania podatku, a od 2029 roku firmy wydobywcze zyskają możliwość odliczenia 40 proc. nakładów inwestycyjnych od należnego podatku.Wsparcie rozwoju polskiego sektora miedziowegoJak podkreślono w ocenie skutków regulacji, przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt ma na celu „wspieranie rozwoju sektora wydobycia miedzi w Polsce”. Według autorów, zmiany mają być impulsem do dynamicznego rozwoju branży, budowy nowych kopalń i tworzenia miejsc pracy.W dokumencie zaznaczono, że przy rosnącym globalnym zapotrzebowaniu na miedź, reformy podatkowe mogą w dłuższej perspektywie wzmocnić pozycję polskiej gospodarki i przemysłu miedziowego.Etapowe obniżki współczynników podatkowychPlanowane zmiany będą wdrażane stopniowo:· w 2026 roku współczynnik używany do obliczania podatku zostanie obniżony z 0,85 do 0,74;· w latach 2027–2028 spadnie on do poziomu 0,68.Dla porównania – w pierwotnym projekcie z lipca współczynniki miały być jeszcze niższe: 0,71 w 2026 r. i 0,64 w latach 2027–2028.Czytaj także: Litr benzyny tańszy od butelki wody. Dzięki przemytowi rosyjskich paliwNiższe wpływy do budżetu, ale większe inwestycjeResort finansów szacuje, że w efekcie zmian dochody budżetowe z podatku od wydobycia miedzi i srebra zmniejszą się o około 0,5 mld zł w 2026 roku oraz o 0,75 mld zł rocznie w latach 2027–2028.Rząd argumentuje jednak, że niższe wpływy mają zostać zrekompensowane wzrostem inwestycji i zwiększeniem zatrudnienia w sektorze.Ulgi inwestycyjne od 2029 rokuOd 2029 roku w życie ma wejść mechanizm umożliwiający odliczenie od podatku 40 proc. kwalifikowanych nakładów inwestycyjnych związanych z wydobyciem miedzi i srebra.Maksymalna wartość odliczenia nie przekroczy 30 proc. podatku należnego w danym okresie rozliczeniowym.W pierwotnej wersji projektu planowano wyższy poziom ulgi – 50 proc. nakładów inwestycyjnych.Czytaj także: Praca wykonana, a wypłaty brak. Afera z umowami dla Polaków w Norwegii