Badania nad cudami. Nasz mózg w wielu obszarach pozostaje dla nas tajemnicą. Część ludzi wierzy, że nie wszystko we wszechświecie można wyjaśnić za pomocą nauki – niektóre zjawiska rozpatrują w kategorii cudu. Amerykański neuropsycholog postanowili zbadać, jakie obszary ludzkiego mózgu mają wpływać na wiarę w cuda, religijność czy fundamentalizm. Wiara w cuda jest właściwie tak stara, jak religia. Także starożytni wyznawcy różnych bóstw wierzyli w zjawiska nadprzyrodzone. Na przestrzeni dziejów nie brakowało jednak sceptyków. Baruch Spinoza w XVII wieku zastanawiał się: jeśli Bóg ustanowił prawa natury, czemu miałby je łamać? Z kolei w 1748 roku David Hume pisał, że bardziej należy ufać prawom natury niż relacjom świadków cudów.Badania nad cudamiProf. Jordan Grafman, neuropsycholog z Northwestern University w stanie Illinois, rozpoczął własne badania nad cudami. Używa narzędzi takich jak funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI) i mapowanie uszkodzeń mózgu. Oświadczył, że nie interesuje go problem istnienia (bądź nie) Boga tudzież bogów. Prof. Grafman wykorzystał obrazowanie mózgów weteranów wojny w Wietnamie, by wskazać obszary związane z fundamentalizmem religijnym.Gdy pewne sieci – głównie w prawej półkuli – były uszkodzone, badani częściej mieli skrajne poglądy religijne. W pilotażowym badaniu cudów prof. Grafman i współpracownicy skupili się na pytaniu: „Na ile popierasz stwierdzenie: Cuda naprawdę istnieją?”.CZYTAJ TAKŻE: Amerykanie odkryli „geologiczny cud”. To wywróci rynek do góry nogamiWstępne wyniki dają tropy. Obszary powiązane z wiarą w cuda różniły się od tych związanych z myśleniem magicznym – sugeruje to, że wiara w cuda nie jest tym samym, co przekonanie, że myśli czy pragnienia zmieniają świat zewnętrzny. To, co ujawnią mózgi „wierzących w cud”, pozwoli porównać te przekonania z innymi sieciami neuronalnymi. Nie wiadomo jednak czy bliżej im do efektu placebo, opinii politycznej czy urojenia.