Dziewczynka czeka na adopcję. Ma zaledwie rok, a już zdążyła doświadczyć choroby i porzucenia. Nadię urodziła pijana matka, która po porodzie zostawiła córkę w szpitalu. Dziewczynka miała dużo szczęścia – trafiła do nowo powstałego Hospicjum dla Dzieci w Kielcach – tu znalazła profesjonalną opiekę i dom. Teraz czeka na rodziców adopcyjnych. Będąc w ciąży kobieta piła alkohol, a po porodzie zostawiła dziewczynkę w szpitalu. Nadia ma FAS, czyli płodowy zespół alkoholowy. Może on różnie się objawiać, jednak – jak zapewniają lekarze – dziecko zaskakuje swoim rozwojem.– Robi naprawdę niesamowite postępy, szczególnie w zakresie rozwoju ruchowego, ale też takiego emocjonalnego. Dzieci z zespołem FAS często tutaj mają duże problemy, natomiast po Nadii tego akurat nie widać. Jest bardzo pogodna, przekochana, uśmiecha się, zaczyna mówić pierwsze słowa – mówi lek. Justyna Mazur, neonatolog, Świętokrzyskie Centrum Pediatrii, Hospicjum dla Dzieci w Kielcach.Wsparcie specjalistówNadia w hospicjum może liczyć na wsparcie neurologopedy, rehabilitanta czy pedagoga. – Zarówno wsparcie to medyczne, pielęgniarskie, ale przede wszystkim też opiekuńcze, które łączy ze sobą bliskość, ciepło – podkreśla Angelika Steciak, koordynatorka Hospicjum dla Dzieci w Kielcach.– Poczyniła bardzo duże postępy. Dziecko jest bardzo miłe, bardzo otwarte do nas, ale i ogólnie do ludzi, nie boi się, jest bardzo kochana – zaznacza Sabina Szewczyk, opiekun medyczny w hospicjum dla dzieci w Kielcach.Czytaj także: Jagódka czeka na adopcję. „Da się w niej szybko zakochać”Nadia czeka na rodziców, którzy zapewnią jej rozwój, leczenie, a przede wszystkim obdarzą miłością. By zostać rodzicem adopcyjnym, trzeba zgłosić się do Świętokrzyskiego Ośrodka Adopcyjnego i spełnić podstawowe warunki. Niezbędne są stabilna sytuacja finansowa, dobry stan zdrowia i niekaralność.– Osoby, które pragną zostać rodzicami, jeszcze wahają się w podjęciu decyzji, czy przysposobienie jest tą właściwą drogą. Bądź nawet nie mają wiedzy, że można wybrać taką alternatywna formę rodzicielstwa, mogą jak najbardziej zgłaszać się do ośrodka adopcyjnego – zachęca Beata Wieczorek, dyrektor Świętokrzyskiego Ośrodka Adopcyjnego w Kielcach. Cały proces adopcyjny trwa około roku, a w szczególnych przypadkach może być krótszy.