Za transakcją mogły stać chińskie służby. Służba Bezpieczeństwa Państwowego Gruzji (SSG) zatrzymała w Tbilisi troje obywateli Chin, którzy próbowali kupić dwa kilogramy uranu. Chińczycy byli gotowi zapłacić zań 400 tys. dolarów. O operacji specjalnej wymierzonej w handlarzy materiałami radioaktywnymi poinformował Lasza Maghradze, zastępca szefa Służby Bezpieczeństwa Państwowego Gruzji. Z ustaleń SSG wynika, że podejrzani zamierzali kupić dwa kilogramy uranu za 400 tys. dolarów. Następnie radioaktywna substancja miała być przemycona do Chin przez teren Rosji. – Jeden z chińskich obywateli, który przyjechał do Gruzji nielegalnie, sprowadził do tego kraju ekspertów zainteresowanych zakupem uranu i rozpoczął aktywnie poszukiwanie materiałów jądrowych w całym kraju. Wspomnianą działalność koordynowano przez innych członków grupy przestępczej z Chin – powiedział Maghradze na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych SSG. O tym, że Chińczycy szukają uranu dowiedziały się gruzińskie służby specjalne i przygotowały operację specjalną. Dzięki niej szybko zidentyfikowano kupców oraz pośrednika. Całą trójkę ujęto, gdy miało dojść do sfinalizowania transakcji. Wiele wskazuje na to, że mógł to być tzw. zakup kontrolowany, czyli agenci SSG podszyli się pod sprzedawców uranu. Podczas akcji przeszukano mieszkania, wynajęte przez podejrzanych. Według gruzińskiego prawa trojgu Chińczyków grozi do 10 lat więzienia. Trwa wyjaśnianie czy za zakupem nie stały chińskie służby specjalne. Czytaj także: Asystent europosła AfD chińskim szpiegiem. Wykradał dokumenty PE