Kwestia domniemanego ludobójstwa. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar, członek senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, otrzymał odpowiedź od Karola Polejowskiego, zastępcy prezesa IPN, ws. śledztwa dotyczącego akcji „Wisła”. W listopadzie 2023 r. prokurator z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie umorzył śledztwo ws. akcji „Wisła”, twierdząc, że deportacja 140 tys. Ukraińców i Łemków nie była zbrodnią komunistyczną ani zbrodnią przeciwko ludzkości. W lipcu 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratora i nakazał wznowić postępowanie. Bodnar 14 października br. podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności zadał pytane Karolowi Polejowskiemu, zastępcy prezesa IPN, o postępy w śledztwie. W piątek Marcin Karpiński, przewodniczący komisji, otrzymał odpowiedź od Polejowskiego.Napisał on, że prokurator zapoznaje się z pracami naukowymi oraz popularnonaukowymi „innymi od tych, które zostały już przezeń przeanalizowane przed podjęciem decyzji o umorzeniu śledztwa”. Ponadto analizuje akta śledztw dotyczących deportacji do ZSRR Polaków i Ukraińców oraz zabójstw osób narodowości ukraińskiej na terenie Polski w latach 1944-1947. Prokurator czyta ponadto dokumenty zawarte w archiwalnych aktach procesów karnych prowadzonych w Polsce przeciwko przywódcom Ukraińskiej Armii Powstańczej oraz prowadzi przegląd dokumentów ze zbiorów archiwalnych Wojskowego Biura Historycznego w Warszawie.W piśmie nie ma informacji, kiedy planowane jest zakończenie śledztwa.„Śledztwo nie jest intensywnie prowadzone”– Powstaje pytanie, czy to śledztwo jest traktowane poważnie. Wydaje mi się, że powinna paść jakaś deklaracja przynajmniej co do jakiejś konkretnej daty i planu śledztwa – powiedział PAP Adam Bodnar.– Odpowiedź wskazuje, że śledztwo nie jest intensywnie prowadzone. Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek organ państwa lekceważył postanowienie sądu. Jeżeli sąd uwzględnił zażalenie i nakazał przeprowadzenie śledztwa, to należy je przeprowadzić. W ten sposób można prowadzić je bez końca i nie podjąć żadnych decyzji. Tylko w takiej sytuacji powstaje pytanie, po co jest kontrola sądowa – dodał.Zapytany o możliwe dalsze kroki, Bodnar powiedział, że podczas przyjęcia przez Senat raportu rocznego IPN będzie możliwość zadania pytania o postępy śledztwa. Wskazał także, że 28 października będzie miało miejsce publiczne przesłuchanie kandydatów na stanowisko prezesa IPN. – To jest jeden z ważnych tematów, o który należy zapytać, czyli jak potencjalni prezesi będą podchodzili do śledztw historycznych i jak będą traktować to konkretne śledztwo, którego losy są ważne dla wielu osób – powiedział minister sprawiedliwości.Akcja „Wisła”Akcja „Wisła” została przeprowadzona w okresie od kwietnia do końca lipca 1947 r. przez władze komunistyczne. Jej formalnym celem była likwidacja Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Pretekstem uzasadniającym wysiedlenie Ukraińców i zastosowanie w stosunku do nich odpowiedzialności zbiorowej było zastrzelenie 28 marca 1947 r. wiceministra obrony narodowej gen. Karola Świerczewskiego w zasadzce zorganizowanej przez UPA. Operacja objęła ok. 140 tys. osób, które zostały wysiedlone na północne i zachodnie tereny Polski.Czytaj też: Rosyjska armia wysyła na front kobiece speckompanie szturmowe