„Podróż” już w poniedziałek. Wstrząsający i wzruszający zarazem dramat psychologiczny w mistrzowskiej obsadzie. Gustawa Holoubka i Piotra Fronczewskiego będziemy mogli podziwiać w poniedziałek w spektaklu „Podróż” w Teatrze Telewizji (godz. 20.30). Dzieło Francuza Geralda Auberta, z zawodu bibliotekarza, była nominowana w 1991 roku do prestiżowej nagrody Moliera. „Podróż” (1996) jest opowieścią o weekendowej wyprawie dwóch Francuzów: ojca – byłego więźnia i jego dorosłego syna na teren obozu koncentracyjnego w Dachau w Niemczech. Wycieczka do miejsca bolesnych wspomnień, którą syn organizuje staremu ojcu, dla obydwu skończy się w sposób nieoczekiwany. Syn nie podejrzewa nawet, że u celu podróży pozna wstrząsającą rodzinną tajemnicę, kryjącą zasadniczą dla jego życia prawdę. Właściwie inicjatorem wyprawy był ojciec, ale teraz zachowuje się nieznośnie. Przez całą drogę marudzi, gdera albo ponuro milczy. Opowiada niesmaczny dowcip o Żydach, Niemców uparcie nazywa „szwabami”. Syn stopniowo zaczyna tracić cierpliwość. Ma dość jego złośliwości, wisielczego humoru, uprzedzeń, zadawnionych urazów. – Twój czas zatrzymał się na etapie drugiej wojny, ja patrzę na nową, tworzącą się Europę – tłumaczy ojcu, grożąc jednocześnie, że natychmiast wrócą do Paryża, jeśli nadal będzie się tak źle wyrażał o wszystkim, co niemieckie.Starszy pan przyjmuje warunki, ale widać, że coś go gnębi. Zadaje prowokujące pytania, czyni niejasne uwagi. W restauracji w Dachau, po kilku lampkach reńskiego, staje się nieobliczalny. Wykrzykuje obelżywe słowa o gospodarzach, „szwabskiej” kaszance i swoim żołądku, który w tym p... kraju zrujnowano w 1943 roku. Peroruje o budzeniu umarłych i lekcji honoru i odwagi. Zażenowanego sytuacją syna zbywa oświadczeniem, że będzie się wydzierał, jeśli zechce, bo obozowy numer wytatuowany na przedramieniu daje mu do tego prawo. Więźniarka Ravensbrück i DachauPamięć, która zżera ludzi jak rak, nagle przywodzi mu na myśl żonę. Niedawno owdowiały mężczyzna proponuje synowi toast – za matkę, która się tak dzielnie opierała. Chorobie, oczywiście, a poza tym Niemcom. Syn nie miał pojęcia, że matka była więźniarką Ravensbrück i Dachau, nigdy o tym nie mówiła. Teraz okazuje się, że to właśnie ona przed śmiercią poleciła mężowi, by wybrał się z synem w tę podróż.Mężczyzna w sile wieku, od lat kroczący własnymi drogami, uświadamia sobie, jak niewiele wie o swoich rodzicach. Zawsze nudziły go kombatanckie opowieści ludzi z gatunku „zawodowych ofiar”. Dzisiaj, chociaż w ciągu tego jednego dnia zamienili z ojcem więcej słów niż w ciągu minionych 50 lat, zadaje wciąż nowe pytania. Dlaczego ojciec, który podobno tak bardzo matkę kochał, przez całe życie ją zdradzał, dlaczego ona, wiedząc o tym, na wszystko się godziła? Dlaczego z obozu dla kobiet w Ravensbrück przewieziono mamę do Dachau? Gdzie rodzice się poznali, jaka była wtedy matka, skąd wzięła się ta dziwna tajemnica wokół jej osoby? Mimo wyjaśnień ojca, syn nadal nie rozumie, jakim cudem w jego metryce urodzin figuruje data 20 stycznia 1946 roku, skoro rodzice wrócili z Dachau do Paryża w sierpniu 1945 roku i dopiero tutaj po pewnym czasie się spotkali.Na to pytanie ojciec również udziela rzetelnej odpowiedzi. Zrzuciwszy z siebie brzemię przytłaczające go pół wieku, stary człowiek nareszcie czuje się wolny. Teraz syn, który nigdy nie miał żadnych rozterek związanych z własną tożsamością i przynależnością narodową, płaci wysoką cenę za bagaż przeszłości...„Podróż” w Teatrze TVP: poniedziałek 27.10, godz. 20.30 Premiera w Teatrze Telewizji: 11.12.2000Czas: 60 minutReżyseria: Piotr MikuckiScenografia: Halina DobrowolskaObsada: Gustaw Holoubek, Piotr Fronczewski, Aleksandra Bożek, Maria Górecka-Nowicka, Julia Krawczyk, Jerzy Bączek, Mariusz Zaniewski.Czytaj także: Hłasko przełożony na język teatru. Wyjątkowa premiera w Jedynce