„Nieodwracalne straty”. W południowej Norwegii, w mieście Porsgrunn, doszło do poważnego naruszenia przepisów o ochronie dziedzictwa kulturowego. Podczas przygotowań terenu pod planowany park przemysłowy zasypano ziemią i gruzem stanowisko archeologiczne z epoki kamienia. Odkryta kilka lat temu osada stanowiła unikatowe świadectwo osadnictwa sprzed około 9 tysięcy lat. Jak przekazał norweski publiczny nadawca NRK, teren został częściowo przykryty mimo wcześniejszych ostrzeżeń ze strony służb konserwatorskich.Po ujawnieniu incydentu lokalne władze wszczęły postępowanie. Policja, po zakończeniu dochodzenia, nałożyła na dewelopera grzywnę w wysokości 100 tysięcy koron norweskich (około 36 tys. zł) za naruszenie ustawy o ochronie zabytków.Stanowisko archeologiczne zasypaneEksperci podkreślają, że niekontrolowane zasypanie stanowiska mogło doprowadzić do nieodwracalnych strat. Zniszczeniu mogły ulec warstwy kulturowe i artefakty codziennego użytku, które stanowiły cenne źródło wiedzy o życiu pierwszych mieszkańców południowej Norwegii.Sprawa wywołała szeroką debatę w kraju. Organizacje zajmujące się ochroną dziedzictwa kulturowego domagają się zaostrzenia przepisów oraz skuteczniejszego nadzoru nad inwestycjami prowadzonymi na terenach o potencjalnej wartości archeologicznej.Czytaj też: Kanibalizm na terenach dzisiejszej Polski? „Mamy na to niezbite dowody”