„Wyjaśnić szczucie na rodzinę posłanki PO”. Z racji przysługujących uprawnień Prokurator Krajowy lub Prokurator Generalny na pewno zwróci się o udostępnienie szczegółowych informacji z jakiego powodu i w oparciu o jakie podstawy faktyczne i prawne, umorzono śledztwo w sprawie doprowadzenia syna posłanki Filiks do samobójstwa – zadeklarowała w „Niebezpiecznych związkach” prok. Ewa Wrzosek, radczyni generalna Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka. Dziennikarka TVP Info Dorota Wysocka-Schnepf pytała zaproszoną gościnię o to, jakie skutki dla najbliższych ma inwigilowanie przez służby, zwłaszcza takimi narzędziami jak Pegasus. Podkreślała, że PiS niszczył rodziny przeciwników politycznych i ma wiele takich osób na sumieniu. Nawiązała do informacji, że w śledztwie dotyczącym domniemanego nielegalnego wykorzystania oprogramowania szpiegowskiego Pegasus, córce premiera Donalda Tuska - Katarzynie Tusk-Cudnej przyznano status pokrzywdzonej. Pegasusem inwigilowany miał być m.in. Roman Giertych, w przeszłości jej adwokat. Katarzyna Tusk-Cudna została przesłuchana właśnie ze względu na swoje kontakty z Romanem Giertychem i potencjalne naruszenie jej praw. Niewykluczone, że status pokrzywdzonej uzyska także żona premiera – Małgorzata.„Nie mogłam uwierzyć” Prok. Ewa Wrzosek, radczyni generalna Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka, wspominała, że o zhakowaniu swojego telefonu przez służby specjalne dowiedziała się w listopadzie 2021 r., z oficjalnego komunikatu od producenta swojego telefonu. – W tym pierwszym momencie to była strasznie niewiarygodna informacja. Nie mogłam uwierzyć. Zhakowanie telefonu i wszystkie znajdujące się na nim informacje – od najbardziej intymnych jak SMS-y, zdjęcia czy maile, zostały ścignięte. Do tego służby miały dostęp do kamery i mikrofonu telefonu – mówiła prok. Wrzosek. Dorota Wysocka-Schnepf dopytywała, jak zareagowała na to, że podsłuchiwane były córki prokuratorki. – Na szczęście w ich telefonach nie znaleziono śladów Pegasusa. Ale każda nasza rozmowa mogła być w dowolnym momencie podglądana i rejestrowana – dodała Wrzosek. Zdaniem prokuratorki „między bajki należy włożyć twierdzenia polityków PiS i byłego Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego, że inwigilowano tylko konkretne osoby, a nie ich bliskich. – Inwigilowane było całe otoczenie tych osób narzędziem szpiegowskim, którego polski porządek prawny nie dopuszcza do stosowania – stwierdziła. Jej zdaniem nie ma dowodów, że służby rzeczywiście zniszczyły wszystkie materiały, który nie były dowodami w sprawie lub np. stanowiły tajemnicę adwokacką, jak było w sprawie Romana Giertycha. Czytaj także: Córka premiera podsłuchiwana Pegasusem? Poseł PiS: To nic nadzwyczajnegoCo kryją akta w sprawie śmierci syna posłanki PO? Dorota Wysocka-Schnepf nawiązała także do sprawy śmierci syna posłanki PO Magdaleny Filiks. Do tragedii doszło zimą 2023 r. Posłanka PO Magdalena Filiks poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci swojego syna. „W dniu 17 lutego odszedł mój syn Mikołaj Filiks. Miki 8 marca skończyłby 16 lat...”. Stało się niedługo po tym, jak media przychylne PiS napisały, że „dziecko ważnej posłanki PO było molestowane przez działacza tejże partii. W tej sprawie prowadziła śledztwo Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która w ubiegłym roku podjęła decyzję o „umorzeniu postępowania w sprawie doprowadzania Mikołaja F. do targnięcia się na własne życie, wobec braku znamion czynu zabronionego”. „Nie stwierdzono udziału osób trzecich w tym tragicznym wydarzeniu” – podkreślili śledczy. Zdaniem prok. Wrzosek sprawa wymaga dokładnego wyjaśnienia. – Z racji przysługujących uprawnień Prokurator Krajowy lub Prokurator Generalny na pewno zwróci się o udostępnienie szczegółowych informacji z jakiego powodu i w oparciu o jakie podstawy faktyczne i prawne, umorzono śledztwo w sprawie doprowadzenie syna posłanki Fliks do samobójstwa – mówiła Wrzosek. – Nie wiem, jakimi motywami kierował się prokurator, ale decyzja ta winna podlegać kontroli instancyjnej, czy to Prokuratora Krajowego czy Prokuratora Generalnego, bo to jest zbyt poważna sprawa na wielu poziomach – dodała. Jej zdaniem uzasadnienie decyzji o umorzeniu tego śledztwo winno być upublicznione, ale to będzie zależało także od samej posłanki i w warunkach pozwalających na zachowanie jej prywatności. Czytaj także: Tragedia syna posłanki Filiks: prokuratura wykluczyła udział osób trzecich. Ale to nie koniec