Za drugim podejściem. W nocy z poniedziałku na wtorek poznaliśmy wyniki XIX Konkursu Chopinowskiego. Zwyciężył 27-letni Eric Lu ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanin blisko triumfu był już dziesięć lat temu. To pianista blisko związany z muzyką Chopina i Warszawą. Wyniki finału Konkursu Chopinowskiego zostały ogłoszone ok. godz. 2:30. Wygrał od początku wskazywany jako jeden z głównych faworytów Amerykanin Eric Lu. Piotr Alexewicz, czyli jedyny Polak w finale, otrzymał V nagrodę.Kim jest Eric Lu?Eric Lu urodził się w 1997 roku w miejscowości Bedford w stanie Massachusetts. Gry na fortepianie zaczął uczyć się w wieku niespełna sześciu lat. Jak tłumaczył w wywiadzie opublikowanym wiele lat temu na stronie organizacji Chopin Society of Atlanta, początkowo ćwiczył pod okiem nauczycielki swojej starszej siostry. Później uczył się w Szkole Muzycznej w Nowej Anglii. Jest absolwentem Curtis Institute of Music w Filadelfii, gdzie studiował m.in. u cenionego pedagoga Roberta McDonalda.Zobacz też: Każdy ma w sobie trochę Chopina. „Bohater narodowy, o którym nic nie wiemy”Do tej pory jego największym osiągnięciem w muzycznej karierze był triumf w XIX Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w angielskim Leeds. Lu wygrał ten prestiżowy konkurs w 2018 roku. Osiem lat wcześniej, jako 13-latek, Amerykanin zwyciężył w Międzynarodowym Konkursie w niemieckim Ettlingen, jednym z najważniejszych tego typu wydarzeń gromadzących młodych pianistów z całego świata.Eric Lu i Konkurs ChopinowskiPo raz pierwszy Lu uczestniczył w Konkursie Chopinowskim w wieku niespełna 18 lat – dwie edycje temu, czyli w 2015 roku. Dostał się tam jako zwycięzca Amerykańskiego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Miami. Już w 2015 roku dotarł do finału. Ostatecznie jury przyznało mu IV nagrodę.Czytaj także: Fryderyk Chopin zmarł równo 176 lat temu. Przetrwały jego listyW Warszawie Lu bywał zresztą w ostatnich latach częściej. Regularnie pojawiał się na Festiwalu Chopin i Jego Europa. W rozmowie z PAP po swoim finałowym występie Amerykanin zachwycał się stolicą. – Kocham to miasto, czuję się tu niemalże jak w domu, znam jego ulice. Miałem przywilej występować w Warszawie kilka razy w ostatnich latach. Chociaż teraz jest trochę inaczej niż latem, kiedy zazwyczaj tutaj występuję. Bardzo się cieszę, że znów tu jestem – podkreślał. Lu mówił też o muzyce Chopina. – Jest całościowa, zawiera w sobie wszystko, choć jest różnorodna. Dla mnie słuchanie utworów Chopina i ich wykonywanie to emocjonalna podróż – wyjaśniał amerykański pianista.