Pokonał wyjątkowo niebezpieczny teren. Wojskowy z Korei Północnej uciekł na terytorium Korei Południowej, przekraczając silnie ufortyfikowaną strefę zdemilitaryzowaną. Jak poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na dane Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, żołnierz został zatrzymany. W operacji przejęcia dezertera brały udział służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo przy granicy. „Wojsko zidentyfikowało mężczyznę znajdującego się w pobliżu linii demarkacyjnej, śledziło go i monitorowało, a następnie przeprowadziło standardową operację mającą na celu jego aresztowanie” – podano w komunikacie.Nie ujawniono danych personalnych, stopnia ani motywów działania żołnierza. Żołnierz z Korei Płn. uciekł do południowych sąsiadów. Przekroczył wyjątkowo niebezpieczny terenOkoliczności ucieczki mundurowego będą teraz badane przez służby Korei Południowej. Władze sprawdzą też możliwe związki incydentu z działaniami wywiadowczymi lub propagandowymi.Przejście przez lądową granicę między Koreą Płn. a Koreą Płd. stanowi ogromne ryzyko. Granica znajduje się na terenie strefy zdemilitaryzowanej uznawanej za jeden z najbardziej zaminowanych odcinków na świecie. Dezercje żołnierzy są tam stosunkowo rzadkie.Czytaj też: Rosjanie zaatakowali Ukrainę nową bombą. „Dwa razy większy zasięg”