„Nie interesowały go” zastrzeżenia. Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder swoimi wypowiedziami przed komisją śledczą „sam siebie zdemaskował”, a jego komentarze na temat Polski to przejaw „bezczelności” – ocenił dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. To echa zeznań polityka przed parlamentarną komisją, która bada sprawę budowy Nord Stream. Jak podkreślił Reinhard Veser, autor komentarza w gazecie, odpowiedź Schroedera „nie wasz interes” na pytania posłów dotyczące jego relacji z rosyjskim biznesem pokazuje brak szacunku dla parlamentu. Szczególnie krytycznie oceniono słowa polityka, że sprzeciw Polski wobec budowy gazociągu przez Bałtyk „go nie interesował”. Zdaniem Vesera, to „bezczelność wobec sąsiedniego kraju (Polski), który – w przeciwieństwie do Rosji – jest sojusznikiem Niemiec”.Komentarz dotyczy przesłuchania Schroedera 17 października przed komisją śledczą parlamentu landu Meklemburgia-Pomorze Przednie, badającą sprawę budowy Nord Stream. Socjaldemokrata bronił projektu, relacjonował, że pod jego rządami Niemcy miały odejść od energetyki jądrowej, stawiając mocniej na gaz ziemny. Polityk podkreślił, że Rosja mogła dostarczać surowiec tanio rurociągiem, a zastrzeżenia Polski wobec projektu „nie interesowały go”.Były kanclerz Niemiec krytykowany za wypowiedzi przed komisją śledcząVeser zwrócił uwagę, że zeznania byłego kanclerza nie powinny być wielkim zaskoczeniem. „Ciężko było oczekiwać od Schroedera skruchy. Przewidywalna była również jego niechęć do wniesienia jakiegokolwiek wkładu w sprawę tzw. fundacji klimatycznej w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, która w rzeczywistości była przykrywką służącą energetycznej geopolityce Moskwy” – napisał w komentarzu dziennikarz. Autor artykułu skwitował, że Schroeder przy okazji „przyczynił się do utrwalenia historycznie uwarunkowanej nieufności Polaków wobec Niemiec, która występuje także w środowiskach proeuropejskich”, a fakt, że „świadome lekceważenie polskich interesów określa mianem 'polityki pokoju', jest demaskujący”.Gerhard Schroeder był kanclerzem Niemiec od 1998 do 2005 roku. W latach 2017–2022 pełnił funkcję szefa rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym Rosnieft.Czytaj też: Żurawlow w TVP Info: Nurkowanie to moje hobby, ale nie wysadziłem Nord Stream