Z Warszawy do Zakopanego. W sobotę 18 października zainaugurowano pierwszy przejazd Pendolino z pasażerami na trasie Warszawa – Kraków – Zakopane i z powrotem. Z tej okazji PKP Intercity zaprosiło do zwiedzania nowoczesnych składów w Zakopanem. Inauguracyjny przejazd do stolicy Tatr to na razie jednorazowa promocja takiego połączenia, ale od grudnia ten pociąg będzie kursował codziennie na trasie Gdynia – Zakopane, a w wakacje aż z Kołobrzegu. Ceny biletów mają zaczynać się od 9 zł. Po 10 latach od startu Pendolino wciąż wzbudza ono ogromne zainteresowanie.W sobotę PKP Intercity zainaugurowało szybkie połączenia ekspresowe obsługiwane składami Pendolino do Zakopanego. Promocyjny przejazd, na który bilety można było kupić za 1 zł, wyruszył z Warszawy Centralnej punktualnie o 7:40. Bilety w tak niskich cenach rozeszły się w szalenie szybkim tempie. Zainteresowanie było tak duże, że zwiększono zestawienie do dwóch składów Pendolino. Pod Tatry dotarło dzisiaj 800 pasażerów.Efekt PendolinoChoć Pendolino jeździ po Polsce od 10 lat, to każdorazowo poszerzenie listy miast z jego postojami wzbudza zainteresowanie mediów i podróżnych. Po ogłoszeniu informacji o tym, że popularne składy będą kursować na Podhale, rozpisywały się o tym krajowe i lokalne media. Nic dziwnego, bowiem do tej pory w odbiorze sporej części mieszkańców, a także władz samorządowych, pojawienie się Pendolino w stałej ofercie dla danego miasta, uchodzi za czynnik podnoszący jego rangę i przyciąga do kolei nowych pasażerów. Między innymi stąd wzięło się pojęcie „efekt Pendolino”. Można było go zaobserwować np. po uruchomieniu Pendolino do Rzeszowa, Szczecina czy Kołobrzegu.Czytaj też: Czeska konkurencja wjeżdża na polskie tory. Pasażerowie zacierają ręceWarto przypomnieć, że ponad 5 lat temu Pendolino było już testowane na trasie do Zakopanego, jednak wówczas nie zdecydowano się na start połączeń na południe od Krakowa. Modernizacji wymagała przestarzała infrastruktura, przez którą czas przejazdu z Krakowa do Zakopanego pozostawiał wiele do życzenia. Kompleksowy remont wraz z budową łącznic kolejowych radykalnie skrócił podróż na tym odcinku. Obecnie najszybszymi składami z Krakowa na Podhale dotrzemy w 1 godzinę i 59 minut. Wcześniej pociągi musiały tutaj trzykrotnie zmieniać kierunek jazdy, co wydłużało podróż o blisko godzinę.Ceny Pendolino do ZakopanegoSobotni inauguracyjny przejazd z Warszawy trwał 4 godziny i 30 minut. Od grudnia podróż będzie krótsza jeszcze o około 10 minut. Z Gdyni dotrzemy do Zakopanego w rekordowo krótkim czasie 7 godzin i 30 minut. Ceny biletów na Pendolino do Zakopanego będą się zaczynać od 9 zł na trasie z Krakowa, od 49 zł z Warszawy i 59 zł z Trójmiasta. Sobotnie Pendolino z Warszawy było wypełnione po brzegi. Dla wielu mieszkańców Małopolski widok Pendolino na torach do Zakopanego był niecodzienny, więc niektórzy nagrywali pociąg i robili zdjęcia. Z rozmów z pasażerami wynika, że część z nich wybrała się na przejazd ze względu na cenę, część po prostu na turystyczny wyjazd w góry.Każdy pasażer ma w Pendolino regulowany fotel, indywidualny stolik i oświetlenie, a także gniazdko elektryczne. Przy fotelach znajdują się wieszaki i półki na bagaż podręczny. Jest również bezpłatne Wi-Fi. Są też trzy przedziały dla opiekunów z dziećmi, a także 1 klasa m.in. z większą przestrzenią na nogi. Co ważne, jest też tradycyjny WARS, w którym posiłki są przygotowywane na miejscu. W pociągu znajdziemy kilka miejsc na rowery, a także przestrzeń przystosowaną do potrzeb różnych grup pasażerów, w tym osób z niepełnosprawnościami.Z okiem pociągu można było podziwiać malownicze Jezioro Mucharskie, czy panoramę Tatr chwilę przed wjazdem do Nowego Targu. – Podróżowało mi się bardzo dobrze. Szybko, komfortowo, cicho. Myślę, że będę korzystać z tego połączenia, bo bardzo często jeżdżę w góry. Dla mnie to świetna alternatywa dla samochodu. Można powiedzieć przy tej okazji, że kolej górą – powiedziała jedna z pasażerek na peronie w Zakopanem. Pozytywnie do Pendolino w Zakopanem odnoszą się także przedstawiciele branży turystycznej. Zwracają oni uwagę, że pociągi te są uznawane za prestiżowe, co ich zdaniem pozwoli przyciągnąć do stolicy Tatr większą liczbę turystów.Pendolino w Zakopanem jako symbol zmianPrzejazd pierwszego Express Intercity Premium „Tatry” do Zakopanego przebiegł bez zakłóceń. Na stacji w Zakopanem zorganizowano iście góralskie powitanie. Na pasażerów czekał nie tylko poczęstunek regionalnymi serami, ale także znany turystom biały miś z Zakopanego i orkiestra grająca góralską muzykę. Poczęstunek w okolicach peronów serwował też WARS. Można było także zwiedzić Pendolino i wejść do kabiny maszynisty. W przejeździe brał udział m.in. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. W rozmowie TVP.info przyznał, że Pendolino w Zakopanem to nie tylko dodatkowy pociąg w rozkładzie jazdy, ale także symbol pozytywnych zmian, jakie zachodzą na kolei. Minister dodał, że w przyszłym roku więcej pociągów pojedzie nie tylko na najbardziej popularnych trasach, ale także do mniejszych miejscowości, jak np. Gorzowa Wielkopolskiego, Giżycka, czy Karpacza.Z kolei Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity mówił o tym, że Pendolino do Zakopanego to przykład efektywnego wykorzystania taboru kolejowego. Pendolino na Podhale będzie możliwe dzięki temu, że pociąg zamiast – jak do tej pory – kończyć kurs w Krakowie i tam „nocować” do porannego wyjazdu, pojedzie dalej do Zakopanego i tam „przenocuje”. Pociąg, zamiast stać wieczorem w Krakowie, obsłuży zatem dodatkowo Podhale, dając pasażerom szybkie połączenie z Warszawą, Trójmiastem, a w wakacje z Kołobrzegiem.W nowym rozkładzie jazdy do Zakopanego będzie kursowało 12 pociągów – 10 całorocznych i 2 sezonowe. To o 1 więcej niż obecnie. Do codziennego pociągu EIC Tatry z Warszawy dołączy Pendolino z Gdyni i EIC Kaszub, także z Gdyni. Codziennie będzie kursował IC Podhalanin do Świnoujścia. Podróżni ze stolicy Tatr będą mieli także codziennie pociągi do Poznania, Łodzi, Szczecina i Wrocławia.